Patrzę przez okno i widzę, że przestał padać jeden z wielu deszczy w ostatnich dwóch miesiącach. Wychodzę z domu, a tam wszędzie mokro, zamiast ziemi błoto, a do mnie zbliża się kolejna duża chmura zapowiadająca ulewne deszcze. Gdzie ta susza ja się pytam, czyżby metrolodzy i hydrolodzy zapowiadający suszę stulecia znów się pomylili? mem: "debile"
Poszukiwanie odpowiedzi na to pytanie nie było długie. Na profilu Świat wody na facebooku pojawił się wpis obrazujący coś czego na powierzchni nie widać. Mamy suszę i to największą od lat.
"Przez media przewijają się zdjęcia zalanych miast, pól, stanów ostrzegawczych na rzekach w górach czy nawet powodzi w niektórych regionach, gdzie ujarzmienie rzeki w wały przeciwpowodziowe i tak nic nie daje. Brukowce oraz wielu komentujących pisze: gdzie ta susza? myślicie, że susza nas już opuściła? Nic bardziej mylnego, to co widzimy w doniesieniach medialnych to tylko obraz powierzchowny. Susza nie wyklucza powodzi, powódź nie kończy suszy. Czemu? Przede wszystkim przez brak szeroko rozwiniętej retencji, zbytnie uszczelnienie powierzchni miasta i zabudowa na naturalnych terenach zalewowych. Żeby się przekonać, że susza nas nie opuściła wystarczy spojrzeć na mapę wilgotności gleby w warstwie 28-100 cm (dane z poranka 21.06.2020 r.)"
Na filmie widać jak pogłębia się susza w Polsce i że ostatnie opady wcale nie poprawiły znacząco sytuacji.
https://www.facebook.com/swiat...
Pod tym wpisem pojawił się niezwykle ciekawy wpis pana Julka Gaja, który w przystępny sposób tłumaczy jak rozwijają się różne rodzaje i przyczyny wystąpienia suszy rolniczej i hydrologicznej w Polsce.
Halo.Radio Grupa-Julek Gaj
Wiele się działo w ostatnich dniach w temacie suszy. Postarałem się to dla Was zebrać w jednym przydługim poście. Celowo pominąłem korelacje polityka - susza, bo tam tyle nawijania makaronu na uszy, że czytalibyście to przysypiając. Zajmijmy się faktami.
Susza rolnicza
Pierwszy tydzień czerwca przypominał nam maj. Chłodniej, niewielkie, raczej delikatne opady. Powierzchniowo gleba utrzymuje dostatecznie wilgotność ale poniżej 30 centymetrów wilgotność dalej spada. Niestety 7 czerwca, w niedzielę, pojawiły się intensywne opady połączone z burzami, gradobiciami a nawet trąbami powietrznymi. O możliwości ich wystąpienia pisałem już tydzień temu. Wszystkie wpisy znajdziecie klikając w #HaloSusza. Lokalne wezbrania i podtopienia nie przekładają się na poprawę warunków hydrologicznych, gdyż większość tej wody szybko spływa dalej.
Zestawienie map wilgotności gleby z początku maja (po rekordowo suchym kwietniu) i z początku czerwca (po chłodnym i wilgotnym maju) ukazują skale problemu i to, jak wydawać by się mogło mokre dni, nie wpływają na podniesienie wilgotności gleby do jednego metra. Zdjęcie nr 1 ukazuje nam ogromny problem w rolnictwie, który tylko będzie się pogłębiał.
O tym więcej później.
Na zdjęciu nr 2 pokazuje wilgotność z 7 czerwca w warstwie powierzchniowej (do 7 cm) oraz, chyba po raz pierwszy, w warstwie od 1 metra do prawie 3 metrów.
3 metry pod naszymi stopami wilgotność gleby nie różni się znacząco od tej na powierzchni. Mamy początek czerwca. Występują już miejsca, gdzie na 3 metrach wilgotność spada poniżej 40%.
Susza atmosferyczna
W maju opady w wielu miejscach były jednostkowe, gdy w ciągu jednej nawałnicy spadało 40-60% miesięcznej normy. Czerwiec zapowiada się identycznie - długie okresy bez deszczu i nagle bum.
Zobaczcie to na przykładzie Torunia, (zdjęcie nr 3) gdzie żółtą strzałką zaznaczyłem jednorazowy opad a i sami możecie sprawdzić warunki wilgotnościowe w swojej okolicy pod adresem: //stopsuszy.imgw.pl/susza...
Żółtą strzałką zaznaczony intensywny opad deszczu z 11 maja i jego niewielki wpływ na poprawę warunków w pogłębiającej się suszy.
Susza rolnicza w warstwie poniżej 28 cm pogłębia się, dochodzi susza atmosferyczna a wszystko to, jak w soczewce widzimy następnie w suszy hydrologicznej.
Skoro woda nie zatrzymuje się w miejscu gdzie następuje opad a spływa dale,j to nie dziwi, że Państwowa Służba Hydrogeologiczna ogłosiła w nowym raporcie "Prognoza sytuacji hydrogeologicznej w strefach zasilania i poboru wód podziemnych 01.06.2020 - 30.06.2020" zagrożenie suszą hydrologiczną dla wielu województw.
W mediach cisza, ważniejszy zjełczały kotlet w niekonstytucyjnych wyborach czerwcowych.
Przy założeniu niekorzystnych warunków meteorologicznych w okresie od 1 do 30 czerwca 2020 roku prognozuje się występowanie niżówki hydrogeologicznej w obrębie województw:
- wielkopolskiego, - kujawsko-pomorskiego, - pomorskiego, - warmińsko-mazurskiego, - podlaskiego,
- lubelskiego - mazowieckiego, - dolnośląskiego, - opolskiego
- śląskiego.
Lokalnie zjawisko to może występować również na innych obszarach kraju, w tym w szczególności w województwie:
- łódzkim, - świętokrzyskim
- lubuskim.
Na obszarach objętych niżówką mogą wystąpić utrudnienia w zaopatrzeniu w wodę z płytkich ujęć wód podziemnych (indywidualne studnie gospodarskie) oraz z ujęć komunalnych eksploatujących pierwszy poziom wodonośny.
Obecna sytuacja hydrogeologiczna w kraju określa stan, w którym nie pojawią się trudności w zaopatrzeniu w wodę z komunalnych i przemysłowych ujęć wód podziemnych użytkujących głębsze poziomy wodonośne.
Cały raport w formie pdf-a znajdziecie tutaj: https://www.pgi.gov.pl/aktualn...
Obrazowo przedstawia go zdjęcie nr 4.
Jeśli mieszkacie na terenie obszarów zakratkowanych - martwiłbym się o wodę w kolejnych miesiącach.
Co oznacza to tajemnicze "ujęć komunalnych eksploatujących pierwszy poziom wodonośny"?
To studnie publiczne pobierające wody z PPW, czyli z głębokości, zależnie od lokalizacji, od kilku do kilkudziesięciu metrów.
Ile takich ujęć mamy? Całkiem sporo. W swojej okolicy, co widzicie na zdjęciu nr 5, mam ich dużo. Każda niebieska kropka to ujęcie wody w I lub II poziomie wodonośnym. Wiedząc skąd mamy wodę w kranach (lokalne strony wodociągów) możemy określić z jakiej/jakich studni czerpana jest ta woda i czy jest zagrożona wyschnięciem.
Wymaga to od nas trochę pracy i poszukania tych danych ale czy warto wiedzieć, czy warto być przygotowanym i świadomym zagrożenia, musicie ocenić sami.
Ilość opadów za pierwszy tydzień czerwca na zdjęciu nr 6.
Miłego tygodnia, zapraszam do dyskusji i życzę małej ilości gwałtownych zjawisk atmosferycznych a wszystkich zainteresowanych tematem ekologii, klimatu czy suszy, zapraszam serdecznie do audycji chociażby Agata Skrzypczyk w Halo.Radio w każdą środę od 19:00. Temat podejmują też inni na pokładzie HR.
Mówmy o tym, o czym nikt nie chce mówić."
Nadal twierdzisz, że w Polsce nie ma problemu z suszą?
Komentarze (4)
najlepsze