Chciałem się podzielić historią odbioru paczki z paczkomatu.
We wtorek 26.05.2020 kilka minut przed południem podjechałem do paczkomatu odebrać kilka paczek.
Niestety przy próbie odbioru jednej z nich skrytka nie chciała się otworzyć - trudno, problemy techniczne mogą się zdarzyć.
Na ekranie wyświetlił się numer infolinii pod który bezzwłocznie zadzwoniłem żeby zgłosić problem.
Zapewniono mnie, że w ciągu 24h paczka zostanie przełożona do innej skrytki. Jeśli w tym czasie nie będzie żadnej informacji ze strony Inpost to mam się ponownie skontaktować.
Następnego dnia około godziny 10 podjechałem do tego samego paczkomatu żeby odebrać kolejną paczkę i sprawdziłem czy może teraz tamta skrytka się otworzy, ponieważ żadnej informacji od Inpost nie dostałem.
Po dojechaniu do domu zadzwoniłem ponownie na infolinię żeby zapytać co się dzieje z paczką i że przecież kurier był przy tym paczkomacie, bo odebrałem dziś kolejną paczkę. W odpowiedzi dostałem, że przyjęcie zgłoszenia potwierdził inny kurier i to on podjedzie po tą paczkę...
Uzbroiłem się w cierpliwość i czekałem kolejne 24h...
Dziś tj. 28.05.2020 o godzinie 10 dzwoniłem na infolinię już bardziej zdenerowany - przecież paczka dzisiaj będzie miała status nieodebrany i wróci do nadawcy.
Poinformowano mnie, że w związku z uszkodzeniem skrytki czas odbioru będzie wydłużony i paczka jest już wyjęta z paczkomatu i została wydana do doręczenia. Sprawdziłem status w aplikacji - faktycznie. W związku z tym po raz kolejny uzbroiłem się w cierpliwość i czekam kiedy ta pojawi się w paczkomacie. Chociaż dziwne dla mnie było to, że nie została od razu przełożona do innej skrytki.
To co stało się dalej sprawiło, że się po prostu zagotowałem - paczka zmieniła status na UPŁYNĄŁ TERMIN ODBIORU...
Na infolinii PO RAZ KOLEJNY zapewniono mnie, że będzie doręczona, a to tylko jest automatyczny status w systemie, ok...
Co się dzieje aktualnie z paczką? WRACA DO NADAWCY!
Co mówi osoba pracująca na infolinii? Ona nic nie może w tej sprawie zrobić.
Komentarze (123)
najlepsze
Widać, że idą na zamęczenie zgłaszającego.
Z Brzoski to też kawał ch%ja i wystarczy poczytać jak
Potrzebne było:
- jakieś ich pismo w miarę normalne - spoko
- oświadczenie nadawcy o zrzeczeniu się praw - koniecznie z podpisem. Udało się załatwić, wzoru w necie brak
- potwierdzenie przelewu z tytułem w miarę zgodnym z tym co tam było
- screeny aukcji
Ale ostatnio się wkurzyłem jak spotkała mnie ta sama sytuacja z przesyłką którą potrzebowałem na już i drzwiczki podważyłem nożem jak tylko się uchyliły :D Poszło bez problemu.
Może padłeś ofiarą poprzedniczki tej #!$%@? karyny, co to magnesy z drzwi kradnie?
https://www.wykop.pl/link/5526109/dziewczyna-chwali-sie-kradzieza-magnesu-z-paczkomatu-na-tik-toku/
Inpost zgubiło, a w zasadzie kurier ukradł mi 2 paczki, nie odzyskałem ani kasy, ani paczki, ani nikt nie wyciągnął żadnych konsekwencji, a to tylko dlatego, że uwaga, nie mam dowodu zakupu/sprzedaży
W regulaminie jest napisane, że oni nie odpowiadają za nic, a mało tego jeśli wyślesz coś niegodnego to jak to sprawdzą to jeszcze im zapłacisz.
Przechodziłem to 2x wiem co pisze. Możesz zgłosić to do UOKiK tam czasami coś zdziałają, ale chodzi o to, że ta firma ma kompletnie w dupie każdego,a ich odwiedzi są Ctrl+V
@sopi:
Czyli "Nie ma Londynu. Jest tylko Lądek Zdrój." ?
W sytuacjach niepewnych warto obejrzeć pełny status, choćby przez stronę. Sporo może się wyjaśnić.
W aplikacji pojawił się status "minął termin odbioru", tak wisiało z 2 dni i przeszło na "powrót do nadawcy". Zgłoszenie jednak zablokowało to i paczka wróciła do punktu, a potem znowu do paczkomatu - dziwnie trochę, ale paczkę otrzymałem. Na infolinii bez nerwów zapytałem, dostałem odpowiedź