Jeden dzień z życia kontrolera ZDiTM: „Ty k…!, ty sz…!”
Po brutalnym napadzie na kontrolerkę biletów w szczecińskim tramwaju, głos w sprawie zabrała jej koleżanka, która opisała swój dzień pracy.
- #
- #
- #
- 167
Po brutalnym napadzie na kontrolerkę biletów w szczecińskim tramwaju, głos w sprawie zabrała jej koleżanka, która opisała swój dzień pracy.
Komentarze (167)
najlepsze
Urzekła mnie jej historia bidna suczka. Bycie kanarem na równi jest z posadą strażnika miejskiego i "ochraniacza". Z owymi "zawodami" zrobiłabym to samo co osławiony kiendyś Cygan, a mianowicie "wyjeahbał w pi.ździec!".
cóż, praca w istocie niewdzięczna i niebezpieczna, więc co tam robi mała, drobna, słaba kobietka? i druga sprawa, kontrolerzy powinni zadbać o swoje bezpieczeństwo, skoro zakład pracy im nie dał np. paralizatorów, ja bym odżałował te 20% pensji jednorazowo i kupił we własnym zakresie, zdrowie i życie było by dla mnie ważniejsze niż 200zł...no ale może lepiej ulec jakiejś przygodzie i dochodzić odszkodowania..? nie wiem...
Tekst daje do myślenia
Komentarz usunięty przez moderatora
Pewnie należysz do osób, które w blokach wykręcają żarówki na korytarzach. No bo jak wspólne czyli niczyje to można ukraść nie? W końcu i tak to kupiono z Twojego czynszu, więc tylko odbierasz co ci zrabowano.
A tak na już poważnie, wierzysz w to co piszesz?
Komentarz usunięty przez moderatora