Kamil Zaradkiewicz tymczasowym Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego
Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję w sprawie wyznaczenia sędziego, który będzie pełnił obowiązki I prezesa Sądu Najwyższego. Będzie nim Kamil Zaradkiewicz.
OsraneMajtyXD z- #
- #
- #
- #
- 86
- Odpowiedz
Komentarze (86)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@przeciwko78: Zgodnie z ostatnimi sondażami, trochę ponad 40% społeczeństwa.
Niestety, każde środowisko ma pewną ilość kanalii i karierowiczów bez skrupułów, którzy tylko wyczekują na zmianę koniunktury politycznej.
Zwyczajnie nie jest możliwe całkowite
@wuadek: Praktyka parlamentarna pokazuje, że wybory nie są skuteczną i efektywną metodą weryfikacji.
Po drugie, wyborcy nie mają wiedzy ani doświadczenia aby oceniać takie sytuacje: czy sędzia dopuścił się rażącego wykroczenia błędnie interpretując przepisy? Czy lekarz dopuścił się błędu w sztuce, czy mógł zrobić
Przecież innej możliwości Kaczyński nawet nie dopuszcza do myśli. Obawiać to się można czegoś niepewnego, tu pozostaje przyjąć do wiadomości fakt nieuniknionej przyszłości.
Czyli "wieszasz" gościa za przyszłość, bo ją sobie wyobraziłeś.
Jednocześnie wybaczasz, lub wypierasz to, że spora część (chyba ta ważniejsza co?) wpływowych rodaków, nie zmieniła swojego statusu społecznego, wraz z "obaleniem komuny".
Tak po prostemu: to środowisko polityczne już wtedy było hermetyczne. Myślę że pojawienie się Kwacha w polityce PRL mogło być początkiem przygotowań "miękkiego lądowania".
Może właśnie teraz też pojawił się nowy "noblista", przyszły deformator ustrojowy? Przecież to ludzie
Przez kilkanaście lat pracował również w Trybunale Konstytucyjnym[7], doszedł do stanowiska dyrektora zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego. Jako dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów brał udział, w charakterze gościa, w pracach parlamentarnych nad projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (ostatecznie – ustawy z 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym), w tym był informowany o wątpliwościach co do treści ówczesnego art. 137 ustawy przewidującego wybór pięciu sędziów TK
Komentarz usunięty przez moderatora
Pierwsze zdanie i już błąd rzeczowy.
A do tego zwolennik homomałżeństw.
Wszystko staje się logiczne, gdy uświadomimy sobie, że zmieniamy się w dyktature
Na pewno najlepszym rozwiązaniem teraz jest bojkot wyborów przez (jeszcze) największą opozycyjną partyję.
Art. 324 § 1. Sąd Najwyższy na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez Państwową Komisję Wyborczą oraz po rozpoznaniu protestów rozstrzyga o ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej.
§ 1a. 49 W sprawie, o której mowa w § 1, Sąd Najwyższy orzeka w składzie całej właściwej izby.
Dokładnie to Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych orzeka o ważności wyborów
W normalnych czasach to byłoby nawet zasadne, bo zagrożenie masowym zarażeniem serio jest. Ale czasy normalne nie są i tylko ułatwiła zaoranie niezawisłego sądownictwa.