Pacjenci umierają na zawały i udary, bojąc się koronawirusa w szpitalu....
![Pacjenci umierają na zawały i udary, bojąc się koronawirusa w szpitalu....](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_158795749153BYoVVBXWrtm7RFKJOAdX,w300h194.jpg)
Oto prawdziwe ofiary medialnej paniki. Ludzie mając zawał nie zgłaszają się do szpitala bojąc się wirusa o śmiertelności 0,5%. Dodam, ze w Anglii zgłoszenia z zawałami spadły trzykrotnie a szpitale świecą pustkami (4 razy więcej wolnych łóżek niż zwykle)
- #
- #
- #
- #
- #
- 95
- Odpowiedz
Komentarze (95)
najlepsze
Jeden porblem, gdzies tam naukowce pisały chyba włoscy że zakrzepica powodująca zawały i udary to jest jedno z powikłań po covid19 i to co ciekawe nawet u ludzi którzy mieli lekki przebieg czy bezobjawowy. No bo jak ktoś leżał dajmy na to dwa tygodnie plackiem to raczej niezależnie od powodu ma szanse na takie powikłania.
Komentarz usunięty przez moderatora
Rano dowiadujesz się, że śmiertelny wirus zabił 50 tysięcy amerykanów.
W południe że może krążyć jeszcze wiele miesięcy.
A o 16.45 dostajesz wypowiedzenie i wracasz do domu.
Żona się dowiaduje i zostawia cię odjeżdżając autobusem arabów.
Bank zajmuje ci mieszkanie i lądujesz na ulicy.
Idziesz do baru na gorącą czekoladę bo poczułeś chęć.
A tam twój przyjaciel który oferuje ci
Ale to fakt, że całkowita liczba ofiar koronawirusa to będzie suma wszystkich statystycznie dodatkowych zgonów na przestrzeni kilku lat w porównaniu do okresu sprzed epidemii plus jeszcze dziesiątki tysięcy dzieci niepoczętych przez izolację.
Przed koroną chronić trzeba przede wszystkim seniorów, którzy i tak w większości nie pracują. Tutaj powinien być środek ciężkości kwarantanny. Oczywiście niektóre podjęte działania takie jak rękawiczki, maseczki, odkażacze, przeciwdziałanie tłokowi są bardzo dobre, ale koronawirus nie wyparł innych chorób. Przy odpowiednim i rzetelnym informowaniu społeczeństwa, ludzie sami by się odpowiednio ograniczali (zabezpieczali). Niestety mamy propagandę strachu i takie 100% blokowanie
Z jednej strony źle, z drugiej jeszcze gorzej.
Szpitale są tak #!$%@? syfem że Magda Gessler tam by kuchni nie założyła. Można się rozejść.
Po drugie to chyba lepiej z zawałem czy udarem jechać do szpitala niż umrzeć na pewno w domu. Koronawirus nawet w grupie zagrożonych to nie więcej niż 5%
Ludzie umierają przez tak debilne przeświadczenia jakie tu kreujesz. Średniowiecze umysłowe