Ministerstwo Infrastruktury zapowiada rewolucję w mandatach z fotoradarów
Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad zmianą przepisów ruchu drogowego. Nowy pomysł jest zaskakujący, gdyż mandat za przekroczenie prędkości odnotowany za pośrednictwem radaru zapłaci właściciel auta, a nie kierowca. Tak restrykcyjne działanie ma przekonać prowadzących, że nie warto łamać przepisy
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- 606
- Odpowiedz
Komentarze (606)
najlepsze
Jeszcze się do tego wysmaruje ryj pospólstwu argumentem o bezpieczeństwie i cyk - nowy, stały zastrzyk do budżetu jest.
To nie jest silna policja i sprawiedliwe prawo, jeśli nie karzemy sprawcy i zadowalamy się ukaraniem osoby niewinnej wykroczenia. To prawie jak łapówka za
Dzień dobry, tu sierżant Malinowski. Wiem, że skradziono Panu auto. Czy je znaleźliśmy? Nie nie, jeszcze nie. Ale szukamy. Przychodzę do Pana w innej sprawie. Otóż podczas ucieczki złodziej został sfotografowany przez fotoradar. Kilkukrotnie. No i widzi Pan. Jest sprawa ;-)
A za zabojstwo pojdzie siedziec wlasciciel lokalu w ktorym go dokonano a nie faktyczny sprawca?
Jeżeli ta zmiana wejdzie za waszym pozwoleniem to jesteście #!$%@? warci i zasługujecie na bycie #!$%@? przez pis na każdym froncie.
CYTUJĘ SIEBIE:
ZAKOP ZA INFORMACJĘ NIEPRAWIDZĄ
Już przynajmniej wiem czemu to tak dodałeś, nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
W tytule jest informacja nieprawdziwa, właściciel zapłaci mandat tylko jeżeli wskaże siebie jako użytkownika pojazdu, nie dostanie mandatu w żadnym innym przypadku.
JEŻELI MANDAT BĘDZIE, TO
to gadanie o państwie prawa itp - jeździjcie k*** jak ludzie. państwo prawa to też - a raczej głównie - obywatele. jak wszyscy #!$%@? jak głupi i kombinujecie, żeby nie płacić mandatu, to nie dziwcie się, że ktoś się w
jak nie wskażesz kierowcy, dopiero płacisz. jak dla mnie dobre na ukrócenie januszerki
@metal_meltdown: A ilu tych wariatów na drogach jest? Piszesz tak, jakby liczba zgonów z powodu koronawirusa była zaledwie promilem na tle zabitych dziennie na drogach. Najwięcej debili, to jest wyprzedzających na trzeciego, na łuku, czy przejściu dla pieszych, ale tych fotoradary rzadko łapią. Kraj, któremu jak się butem nie naciśnie na twarz,