Kaczyński nie chce stanu wyjątkowego, bo przestałby być Naczelnikiem
Rząd przestałby być od niego zależny: "To premier będzie miał do swojej dyspozycji służby specjalne i armię. Przez te 90 dni może ustawić sobie rząd i Polskę, jak będzie chciał. Po co mu zdziwaczały starzec? Premier dostanie na talerzu swoich oponentów i wrogów. To dlatego Ziobro, Błaszczak..."
adam2a z- #
- #
- #
- #
- 212
Komentarze (212)
najlepsze
Wojsko na ulicach, kontrol każdego napotkanego obywatela, tego chcecie barany?
Masz wozy opancerzone i czołgi na ulicach? Wojsko póki co pomaga policji z powodu braków kadrowych, inaczej niż w czasie stanu wyjątkowego
https://pl.wikipedia.org/wiki/Naczelnik
Tymczasem zakop.
Komentarz usunięty przez moderatora
wypada więc zapytać: czemu teraz nie wprowadzają takiego stanu, skoro oficjalnie jest tylko jednym posłem spośród wielu i zerwanie ze smyczy mogło nastąpić już z tydzień temu, jak nie więcej? ;)
Także Totalna Opozycja: PiS nie chce ogłosić stanu nadzwyczajnego!
Zakop za spam Adasia z Agory.
Kaczyński się nie boi niczego. Bez niego wszyscy leżą. Jak miał chore kolano, to jego ludzie nie umieli się odnaleźć. Jest za dużym autorytetem, by ktokolwiek próbował go zrzucić z piedestału. I choć można mu zarzucić, że na ekonomii nie zna się ani trochę (lub nie na takiej, jaką wiele osób by chciało), to z pewnością nie można mu zarzucić braku umiejętności prowadzenia
Co ma tu do gadania szeregowy poseł?
Rada Ministrów kieruje, w takiej sytuacji, wniosek do Prezydenta RP o wprowadzenie stanu wyjątkowego. Określa w nim przyczyny, obszar i niezbędny czas trwania stanu wyjątkowego, a także ewentualne ograniczenia praw i wolności człowieka i obywatela.
Zapomniałeś, że ten szeregowy poseł od paru lat steruje Polską z tylnego siedzenia i wszyscy w jego partii traktują go jako wodza naczelnego.