@mariusz-kony: Ten gość w czerwonym jechał sobie prawidłowo, nie łamał przepisów, nie robił nic dziwnego. Biały, widząc nadjeżdżające auto powinien dać od razu po hamulcach i zrezygnować z wyprzedzania. Koniec kropka.
Skąd wśród Polaków to ciągłe szukanie winy u innych?
@mariusz-kony: Ta, faktycznie. Żebyś czasem 50km nie nadrobił.
Jedyna możliwość to limiter ustawiony na wiele więcej niż u reszty, a do tego trzeba mieć bardzo mocnego konia i jeździć na pusto bo do górki zawsze ktoś lżejszy się trafi i cie wyprzedzi.
Spełnić te wszystkie czynniki codziennie na drodze to jak w totka wygrać.
Za pròbe zabòjstwa mnie to bym wysiadł, wyciągnąłbym go z szoferki i najzwyczajniej w świecie bym mu nastukał. Tyle jemu by sie należało. Jak nie ja to ktoś inny by zginął
Za pròbe zabòjstwa mnie to bym wysiadł, wyciągnąłbym go z szoferki i najzwyczajniej w świecie bym mu nastukał. Tyle jemu by sie należało. Jak nie ja to ktoś inny by zginął
Nagrywający ma w sobie coś z szeryfa drogowego/Janusza/nauczyciela drogowego. Miał miejsce, czas i możliwość by zjechać to kretyn stanął , by pokazać specjalnie , że on jedzie prawidłowo i nie ustąpi. No sorry ale nie rozumiem tego.
@Mszanin: nagrywający jechał prawidłowo. Białe Volvo nie powinno wyprzedzać. Prosta zasada nie zdążysz nie wyprzedzasz. A takim koniem to naprawdę musi być zapas miejsca
Jako że byłą to chłodnia a znam realia jakie panują na firmach które obsługują chłodnie to zapewne jakiś spedytorek, magazynier czy inna ameba umysłowa pokroju przeciętnego wykopka naciska żeby zesrać się ale dojechać więc chłop jechał. Nie opieram ale idiotów zarządzających transportem jest cała masa a niczym się nie różnią od wykopków bo pojęcia o niczym nie mają.
Komentarze (103)
najlepsze
Biały, widząc nadjeżdżające auto powinien dać od razu po hamulcach i zrezygnować z wyprzedzania.
Koniec kropka.
Skąd wśród Polaków to ciągłe szukanie winy u innych?
Dodatkowo, gdyby każdy tak zwalniał, to debile by non stop wyprzedzały z nadzieją, że ktoś zwolni.
Nie szukaj winy tan gdzie jej nie ma.
Jedyna możliwość to limiter ustawiony na wiele więcej niż u reszty, a do tego trzeba mieć bardzo mocnego konia i jeździć na pusto bo do górki zawsze ktoś lżejszy się trafi i cie wyprzedzi.
Spełnić te wszystkie czynniki codziennie na drodze to jak w totka wygrać.
Za pròbe zabòjstwa mnie to bym wysiadł, wyciągnąłbym go z szoferki i najzwyczajniej w świecie bym mu nastukał. Tyle jemu by sie należało. Jak nie ja to ktoś inny by zginął
@trancelover: Jechał prawidłowo i nie musiał nigdzie zjeżdżać. Niemniej ja bym w takiej sytuacji skręcił w las, kierując się instynktem przeżycia.