Jak byłem mały to ciotka przychodziła do babki na kawę. I zapamiętałem mniej więcej taki dialog: - Wiesz że Staszek (taki i taki) umarł. - A co mu się stało? - Rak. Wzięli go do szpitala i umarł. - Młody był, mógł żyć. Teraz to w tych szpitalach cały czas umierają.
@apee: patrząc na poziom medycyny w tamtych latach, oraz na śmiertelność w szpitalach to ten strach przed lekarzami nie musiał by być taki nieuzasadniony xD
Komentarze (100)
najlepsze
@cielak44: To Podlasie. Te pisze się w liczbie mnogiej, np. te mieszkania, ale to mieszkanie.
- Wiesz że Staszek (taki i taki) umarł.
- A co mu się stało?
- Rak. Wzięli go do szpitala i umarł.
- Młody był, mógł żyć. Teraz to w tych szpitalach cały czas umierają.