Zadziwiające, że on to nie odpowiedział na jakieś pytanie z zaskoczenia ale musiał to wcześniej zaplanować. Jak można było pomyśleć, że ta wypowiedź ma choć cień sensu.
Kilka dni temu na jakimś wiecu bredził coś o dwudziestej emeryturze i kupowaniu najdroższych samolotów. Coś jak gołodupiec mówiący o luksusowym życiu na kredyt i o tym, że do stodoły kupi sobie Ferrari. Bredzi takie głodne kawałki i populizmy dla ludzi nieznających rudymentarnych podstaw ekonomii, ale jak mówi Kurski - ciemny lud to kupi...
W sumie cukier nie jest zdrowy, chleb też tak średnio. Niedługo wszyscy będziemy robić smalec i na smalcu smażyć, z ziemniaków robić wódkę, chodzić do sąsiada po owoce na wino i na przetwory. Zrobi sie moda na podpłomyki i proszę, zdrowszy ten naród nasz będzie. Koniec końców, to nie takie głupie, mimo, że pisałem ironicznie. Stać mnie na to wszystko i nie przymieram głodem, ale zacząłem robić te zakupy bardziej z głową,
Komentarze (104)
najlepsze