5k za śmiertelne potrącenie, 50k za jazdę Uberem - polskie kary
Za śmiertelne potrącenie sąd zasądził 5000 zł dla rodziny ofiary (znalezisko). Tymczasem za jeżdżenie uberem kary mogą wynosić nawet 56 500 zł (powiązane). A tak na marginesie Hajto 13 lat temu potrącił staruszkę i nie spędził ani dnia w więzieniu.
tomasztomasz1234 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 115
- Odpowiedz
Komentarze (115)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Piszę o przewozach osób, przeczytaj mój post jeszcze raz. Może coś się zmieniło, ale w zeszłym roku były oddzielne pozwolenia na przewóz
"Tytułem środka karnego orzeczono wobec sprawcy zakaz prowadzenia pojazdów, a także zasądzono – tytułem zadośćuczynienia za krzywdę – 5 000 złotych, które skazany obowiązany był zapłacić synowi ofiary."
Sąd na mocy art 46 § 2 kk może orzec nawiązke na rzecz pokrzywdzonego, którym w tym przypadku jest syn. Po reszte odszkodowania syn idzie do zakładu ubezpieczeń, bo sprawca posiada polise oc i od tego ta polisa jest.
Co więcej - taki sprawca może pozwać zakład ubezpieczeń o zwrot nawiązki którą zapłacił pokrzywdzonemu- https://www.rp.pl/Ubezpieczenia-i-odszkodowania/308159996-Sad-ubezpieczyciel-ma-pokryc-z-OC-takze-nawiazke-zaplacona-przez-sprawce.html.
Moim zdaniem jest to jak najbardziej słuszne, bo po co miałbym płacić ubezpieczenie które nie działa? Płace 600zł miesięcznie za polisę i oczekuję tego że jak kogoś stuknę samochodem to nie będę odpowiadać cywilnie.
Nie tyle co potrącił co ZABIŁ