Jakim cudem opłaca się nam ściągać cebulę z Nowej Zelandii i czosnek z...
Kupujemy warzywa, które kosztują 2-3 złote za kilogram a przyjechały do nas z antypodów. Jak to możliwe, skoro po drodze spalono tony paliwa, a nad transportem czuwały dziesiątki ludzi? Ściąganie cebuli,
dolarstach z- #
- #
- #
- #
- 146
- Odpowiedz
Komentarze (146)
najlepsze
Najśmieszniejsze jest to, że cena w sklepie w ogóle nie odzwierciedla ilości zachodu przy tego typu produkcie.
Droga takiego warzywa z Egiptu:
Rolnik uprawia pole czosnku
"Agricola" czyli odpowiednik związku sadowników skupuje od rolników czosnek
Agricola sprzedaje to firmie, która handluje warzywami w kraju docelowym lub np w Holandii skąd jeździ dużo warzyw
Odwożą czosnek w kontenerach do portu
Płynie sobie