Znamy prawdopodobną przyczynę koronawirusa. Nie do wiary, co sprzedawano...
W sklepach z żywnością w mieście Wuhan, w którym wybuchła epidemia koronawirusa, sprzedawano żywe zwierzęta. W klatkach trzymano m.in. sarny, koale, węże a także bobry i nietoperze, które następnie lądowały na talerzach mieszkańców prowincji Hubei.
EmDeCe z- #
- #
- #
- 248
Komentarze (249)
najlepsze
@Nobody32: dokładnie, przecież Chiny ukrywają ilość zarazonych, więc na pewno nikt nie chce mówic teraz o zaginionym w zeszłym miesiącu panie Wong, kelnerze z restauracji Ho-No-Tu z miasta Wuhan.
Tylko u nas utarło się, że świnię to można zjeść, krowę też, a psa już nie. Dlaczego? Bo świnia brzydka, krowa śmierdząca? A pies miły, kudłaty, przytuli się... szkoda jeść... oni patrzą inaczej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Króliki są podobnie miły i kudłate, ale się je hoduje na mięso bo jedzą trawę.
A Chińczycy, jeśli jedzą psy - to albo są mniej oszczędni (i karmią mięso mięsem) albo bardziej (i zjadają psy żeby się nie zmarnowały, choć nie były hodowane specjalnie
(...) Uniwersytet Chińskiej Akademii Nauk oraz prowincjonalne centrum kontroli i zapobiegania chorobom w Hubei sugerują, że koronawirus ma potencjalne pochodzenie nietoperzy, ponieważ ich analiza pokazuje, >że nCoV-2019 jest 96% identyczne na całym poziomie genomu z koronawirusem nietoperza<
Zakop za informację nieprawdziwą i szukanie sensacji.
Bo u nas kotlety od razu rosną martwe. ¯\_(ツ)_/¯
Z ptaków: kuropatwy, bażanty, dzikie kaczki, gęsi, łyski, bekasy i cietrzewie.