"Celebrytki" chcą pomóc Australii, więc robią zakupy
Polskie "celebrytki" wymyśliły akcję "Shopping for Australia Challenge" gdzie celem jest zrobienie zakupów, których kwotę później przeznaczy się na skutki pożarów. xD Jak wiadomo, nadmierna konsumpcja jest jednym z czynników wzrostu emisji CO2.
p.....e z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 147
Komentarze (147)
najlepsze
Dlatego durne wykopki wykopują i robią jeszcze większy rozgłos.. ლ(ಠ_ಠ ლ)
> Zachęca, aby
równowartość swoich ostatnich zakupów przelać na konto organizacji, która zbiera na pomoc Australii
.
kulwa co za mindfuck, to nie lepiej zamiast bezsensownych zakupów, po prostu podwoić tą kwotę i przelać całość.
Ku*wa jeszcze jako "Challenge"... Jakby nie mogli po prostu pomóc, a nie robić z tego takie gówno "challenge" wokół siebie.
Co tu dużo mówić, atencja i jeszcze raz atencja! Normalny przyzwoity człowiek pomógłby bez jakiegokolwiek chwalenia się na różnych portalach, po prostu zrobiłby to dla siebie i przy okazji by pomógł innym czy środowisku. Jak ja gardzę takim pseudo pomaganiem, żeby móc później się
Można na różne normalne sposoby pomóc, a nierobienie "czlendzu" kto i za ile coś kupił, żeby dopiero móc pomagać.
Ty poważny jesteś? Takie tragedie są idealnym kąskiem dla "celebrytów", aby pokazać jacy oni wspaniali. Nie wiesz jak to działa? Są tacy, którzy wpłacają po kilkanaście tysięcy
@Mr_Squno: wiesz.. ja to osobiście mam świadomość że żyję w pewnej bańce i taki plebs umysłowy żyje sobie gdzieś w tym kraju, ale nie mam z nim styczności. Przypominają o tym właśnie takie akcje jak ze znaleziska, albo te bójki pod sklepem xiaomi, karpie w lidlu i generalnie to co ludzie
Komentarz usunięty przez moderatora
Celem czelendża (jakiekolwiek kto ma do tego podejście, moje jest negatywne już do samego tego słowa, które kojarzy mi się z debilizmem) nie jest robienie zakupów specjalnie w celu pomocy Australii, tylko przelanie na konto organizacji pomagających w zwalczaniu skutków pożary
Może sobie rozumu nabiją.