Next ma niestety rację. Je**ne elektrownie i gazownie dymają nas tylko dlatego ze nie mamy wyjścia i musimy kupować prąd i gaz. Pora głosować na tych co nie pozwolą na podwyżki.
I zacofane administracje, które nie rozumieją, że inwestując w odpowiednią izolację lub alternatywne zasilanie (i ogrzewanie) budynku mogą na dłuższą metę zaoszczędzić tysiące złotych.
ja mam dobry sposób, kaloryfer zakręcony, okno otwarte a w pokoju 22 °C jak? normalnie, komp chodzi 24/7 a pod maską 2 rdzenie AMD i geforce 8800 i 17' crt xD w połączeniu z energooszczędnymi żarówkami opłaty za prąd nie są wygórowane
Ja zarabiam 3000zł na miesiąc a połowa z tego na lewo czyli nasz zaj$%isty kraj na mnie dużo nie zarabia. Benzyne kupuję ukraińską i wódkę też , odchodzą dwie następne akcyzy , jak rząd nas dyma to my dymajmy rząd!!
Ja chciałbym się dowiedzieć tylko skąd ma takie informacje bo jednak nie wszystko co piszą w internecie ludzie na swoich blogach jest prawdą.
(Nie rzucać we mnie kamieniami, mieszkam w akademiku i mam ograniczony kontakt z mediami, za gaz/wodę i prąd płacę razem tą samą stawkę od 2 lat, a w rodzinnym domu funkcjonuje piec i jestem po prostu ciekaw dowodów na te rewelacje które next nam w tym linku wyjawił)
Niestety praktyka, taki proceder jest powszechny - raz z gazem, raz z czymś innym.
Nie jestem w stanie określić ogólnej wiarygodności artykułu, ale rzecz o kosztach stałych to prawda - niezależnie od wykupionego gazu, firma musi przecież wypłacać pensje i konserwować infrastrukturę - co mi się wydaje, to ok. 2/3 całości.
Lepiej nie będzie, do póki nie zacznie działać wolny rynek. Im wcześniej Polacy to zrozumieją, tym więcej pieniędzy wydadzą na przyjemności, zamiast na przeżycie na granicy ubóstwa.
(Ciekawe jakie skutki w cenach energii przyniesie ocieplenie klimatu? :) Bo przyniesie na pewno. Zgodnie z teorią z tego wykopu, wraz ze spadkiem wykorzystania energii jej cena powinna dążyć do nieskończoności :D ).
Mieszkam w okolicach Szczecina [Stargard] i mimo tego, że w domu temp. spada często do ok. 16^C, kąpiele są szybkie i w letniej wodzie [żadnych wylegiwań się w wannie], a piec jest włączany tylko w sytuacjach krytycznych tj. jak temp. spada do 13-14^C to rachunki są jedną wielką zgrozą - 190-250 zł za miesiąc. I weź tu żyj człowieku.
Cos w tym jest - rok po roku, człowiek coraz bardziej oszczędza a rachunki tak coraz większe.
Ocieplili budynek - a i tak rachunki są wieksze! Apropo ogrzewania to wymyślili sobie "rozchód ciepła" poza lokalem i nabijają rachunek w ten sposób. I co z tego że mam podzielniki ciepła?
No i te wszystkie cholerne podatki, akcyzy, opłaty, biurwokracja i inne nabijacze kosztów. Jeszcze niech wprowadza takse klimatyczną za oddychanie spalinami... absurd!
Komentarze (38)
najlepsze
trochę lepszy sprzęt jak ten:
http://www.pctuning.cz/ilustrace2/stefek/bfg_gx2/8monitor.jpg
4 rdzenie i można mieszkanie ogrzać
(Nie rzucać we mnie kamieniami, mieszkam w akademiku i mam ograniczony kontakt z mediami, za gaz/wodę i prąd płacę razem tą samą stawkę od 2 lat, a w rodzinnym domu funkcjonuje piec i jestem po prostu ciekaw dowodów na te rewelacje które next nam w tym linku wyjawił)
Nie jestem w stanie określić ogólnej wiarygodności artykułu, ale rzecz o kosztach stałych to prawda - niezależnie od wykupionego gazu, firma musi przecież wypłacać pensje i konserwować infrastrukturę - co mi się wydaje, to ok. 2/3 całości.
Lepiej nie będzie, do póki nie zacznie działać wolny rynek. Im wcześniej Polacy to zrozumieją, tym więcej pieniędzy wydadzą na przyjemności, zamiast na przeżycie na granicy ubóstwa.
(Ciekawe jakie skutki w cenach energii przyniesie ocieplenie klimatu? :) Bo przyniesie na pewno. Zgodnie z teorią z tego wykopu, wraz ze spadkiem wykorzystania energii jej cena powinna dążyć do nieskończoności :D ).
Dowód z lokalnego podwórka, spadło zużycie wody przy niezmiennych kosztach stałych i dlatego mamy podwyżkę.
Ocieplili budynek - a i tak rachunki są wieksze! Apropo ogrzewania to wymyślili sobie "rozchód ciepła" poza lokalem i nabijają rachunek w ten sposób. I co z tego że mam podzielniki ciepła?
No i te wszystkie cholerne podatki, akcyzy, opłaty, biurwokracja i inne nabijacze kosztów. Jeszcze niech wprowadza takse klimatyczną za oddychanie spalinami... absurd!