Ja parę lat tamu zapłaciłem mniej za ogrzewanie chociaż zużyłem więcej energii (więcej cieczy odparowało z podzielnika ciepła) - efekt modernizacji węzła cieplnego w moim bloku
Średni zarobek w Polsce to 3000zł netto i jakoś nie widać ludzi, którzy się buntują zarabiając połowę z tego. Ktoś w tym kraju nas nieźle czesze a my się na to godzimy.
A najprostszy wniosek z tego wszystkiego to się zatrudnić w gazowni. Pewnie mają forsy jak lodu :)
"Dość powiedzieć, że na Ukrainie opłata za gaz wynosi tylko 6 zł/msc/mieszkanie - nie oszczędzają, a kupują gaz praktycznie w tych samych cenach co my!" - to akurat nieprawda. Ukraińcy póki co mają od Ruskich o wiele tańszy gaz niż my. Poza tym u nich się zarabia te 100 zł czy ile miesięcznie, to nie trzeba tyle płacić przysłowiowej pani Krystynie z gazowni.
Trzeba wziąć też pod uwagę inflację i rosnące koszty
...zaj%$isty populizm. Zgadza się ceny gazu rosną i trzeba coś z tym zrobić ale z tym "rosną koszta" autor bloga już lekko przesadził ;] w ten sposób to można wytłumaczyć dosłownie wszystko nawet śmierć na drogach (ludzie coraz dłużej żyją rosną koszta utrzymania więc trzeba co 1000 auto zrobić tak aby się rozleciało przy 150 km/h ......)
A prawdopodobnie nie wiesz, że raz w miesiącu woda gotuje się 2x szybciej? I prawdopodobnie nie wiesz, że jest to dzień, w którym politechnika pobiera gaz do badań?
Prawda jest taka, że skoro nie da się zepsuć liczników, skoro nie da się oszukać ciepłomierzy, to trzeba zmienić gaz. Pobieracie Państwo gaz z tego samego źródła, ilość gazu mierzy ten sam licznik, ale skład gazu jest zupełnie różny i to dlatego dzisiaj trzeba
Ale on ma racje, tylko koszta nie tyle rosną co mają jakąś określoną wysokość. Weźmy np. cenę wody, sam surowiec nie kosztuje jako taki nic, ale trzeba ją wydobyć i rozprowadzić, do tego potrzeba jest sprzętu i ludzi. To wszystko generuje koszty, mniejsze zużycie oczywiście daje mniejsze koszty ale o ile? Kilka pomp głębinowych mniej, mneijsze zużycie w związku z tym energi eletrycznej, ale już sieć wodociągowa sama w sobie się nie
Komentarze (38)
najlepsze
A najprostszy wniosek z tego wszystkiego to się zatrudnić w gazowni. Pewnie mają forsy jak lodu :)
Trzeba wziąć też pod uwagę inflację i rosnące koszty
Prawda jest taka, że skoro nie da się zepsuć liczników, skoro nie da się oszukać ciepłomierzy, to trzeba zmienić gaz. Pobieracie Państwo gaz z tego samego źródła, ilość gazu mierzy ten sam licznik, ale skład gazu jest zupełnie różny i to dlatego dzisiaj trzeba
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora