Podobnie pracowaliśmy z psem, gdy złamał kręgosłup. Nie miał czucia w tylnych łapach, robił pod siebie, ale walczyliśmy o niego każdego dnia. Wreszcie zaczął sam chodzic i to była naprawdę piękna chwila. Wreszcie mógł sam obwąchać wszystkie kąty na podwórku.
Szkoda tylko że tydzień później wykończył go rak, o którym dowiedzieliśmy się w dniu wypadku ( ͡°ʖ̯͡°)
@mleczano: Do takiego poświęcenia zdolny jest wyłącznie człowiek, ale nie powinno to nas odróżniać od zwierząt, lecz przybliżać do nich. Tydzień przed mógł normalnie żyć, to bardzo wiele :)
Ciekawe że gdy zrobisz coś takiego z empatii to zawsze znajdzie się ktoś kto powie że lepiej byłoby przeznaczyć te starania na potrzebującego człowieka. Ale jak powiesz że zrobiłeś to ze względów badawczych, żeby sprawdzić zdolności regeneracyjne ssaków to nikt nie będzie marudził - twoje fundusze, twoje badania. Tak jakby ludzie mieli głęboko zakorzenioną potrzebę napominania innych jak powinni oni gospodarować swoimi zasobami empatii, dla dobra gatunku.
@AdireQ: Ciekawe, że nikt jeszcze nikt taki się nie znalazł. Do tej pory, bo ja należę do tych osób. Albo należałem. To złożona kwestia. Patrząc z boku trudno uwierzyć, że ktoś może traktować psa jak członka rodziny i nie wierzyłbym teraz gdybym sam za dziecka nie miał takiego psa. No a wtedy ładowanie kasy w członka rodziny jest ok. Paradoksem jest to, że jak ktoś wrzuca film z black friday,
Inna kwestia, że zgodnie z prawami natury i poprawnej ewolucji zdrowy pies po wypadku powinien mieć większe prawo do rehabilitacji niż niepełnosprawne dziecko z wadami genetycznymi.
@pozytrum: Trudno tu mówić o "prawie natury" bo to bardziej chwiejący się punkt równowagi wypracowany metodą prób i błędów. Co człowiek to inna opinia bo każdy z nas ma inny system wartości wykształcony na skutek osobistych doświadczeń i w efekcie faworyzuje kogoś innego. Sądzę
Komentarze (33)
najlepsze
Szkoda tylko że tydzień później wykończył go rak, o którym dowiedzieliśmy się w dniu wypadku ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@pozytrum: Trudno tu mówić o "prawie natury" bo to bardziej chwiejący się punkt równowagi wypracowany metodą prób i błędów. Co człowiek to inna opinia bo każdy z nas ma inny system wartości wykształcony na skutek osobistych doświadczeń i w efekcie faworyzuje kogoś innego. Sądzę