Chłop chciał dobrze, ale w Polsce trudno się dogadać i coś zmienić na lepsze. Gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania no i interes partyjny się liczy a nie Polski jako całości.
Równocześnie [Liroy] przekonuje, że nie należy legalizować marihuany w celach rekreacyjnych.
Nie, ja jestem za medyczną marihuaną - nie jestem populistą, a uważam, że dzisiaj walka o legalizację jest populizmem. Ktoś, kto obiecuje dzisiaj pełną legalizację, jest populistą i okłamuje ludzi. Dzisiaj ludzie nie są gotowi na tak duże ustępstwa — podkreślił poseł.
@dziad_prowansalski: swoją drogą zwróćcie uwagę na mentalny szpagat Liroya w tej wypowiedzi. Ktoś, kto jest za legalizacją marihuany jest populistą. Ktoś, kto wierzy w sercu, że nie ma powodu by marihuana była nielegalna, ale dostosowuje swoją opinię do większośći i patrzy, żeby mu słupki zbytnio nie spadły, NIE jest populistą.
@severh: wg mnie raczej sie nie dostanie - do PIS-u, PO zwyczajnie nie pasuje. SLD, Zandberg i Biedron to wogole 2 biegun. Z Kukizowcami sie poroznil, szczegolnie z Tyszką (zapewne pamietacie zdarzenie z "Frędzlem"). W Konfederacji tez sobie (razem z Jakubiakiem) popsul szyki. Zostaje mu Marek Jurek i Kaja Godek, ale w mojej ocenie raczej maja marne szanse na dostanie sie do sejmu w obecnej konfiguracji
Ostatnio przy stole świątecznym byłem świadkiem czegoś dziwnego, co może dać nadzieję, że kiedyś w przyszłości to może będzie szansa na legalizację
Sam nie palę i nie polecam, ale świadom jestem, że to mniej szkodliwa używka niż papierosy czy alkohol, a jak ktoś używa to i najczęściej okazjonalnie a nie kilka razy dziennie.
Ale do rzeczy: znajomy co zawsze był stanowczo przeciw, zmienił zdanie co do legalizacji. Inni przy stole (wiek 50+) mieli co najmniej neutralny stosunek do marihuany.
Całkowita legalizacja w Polsce to odległe bajki, ale żeby chociaż policja przestała niszczyć życie dzieciakom które złapali z pół grama trawki a potem się chwalą w mediach jakie to oni wyniki mają.
Ale tak w ogóle to o co wam chodzi? Walczył praktycznie sam po tym jak Kukiz zrobił fikołka, udało mu się przepchnąć medyczną marihuanę i walczył dalej o depenalizację dla zastosowań rozrywkowych. Nawet jeżeli to się nie uda, to jemu akurat wypominać tego nie można, bo i tak zrobił więcej niż teoretycznie był w stanie zrobić.
Jak można mówić o depenalizacji, o potem o karaniu mandatem.
Depenalizacja – przeciwieństwo penalizacji, jest to rezygnacja z karalności określonego typu czynu, uznawanego dotychczas za przestępstwo lub wykroczenie.
@PanDomestos: miał tam być na siłę, z ludźmi którymi mu się źle współpracuje? ¯_(ツ)_/¯
@Dambibi: zdaje się że to zasługa jego współpracownika. Liroy otoczył się złymi ludźmi i dostał to, na co zasłużył. A szkoda bo pokładałem w nim nadzieję. Chociaż na początku go krytykowałem to widząc efekty pracy posypałem głowę popiołem i przeprosiłem.
Zakop. Co Liroy mogl sam zrobic ? Fakt ze udalo mu sie przekonac PiS do medycznej marichuany mozna okreslic jako cud, bo poprzednie rzady pseudoliberałów i lewusów nigdy nie daly sie przekonac nawet na taki ruch. Szkoda ze nie ma Liroya w Konfederacji, bo dzisiaj na bank zasiadalby w Sejmie i moglby dalej działać.
Komentarze (170)
najlepsze
źródło: https://wpolityce.pl/polityka/277473-posel-liroy-nie-idziemy-tu-po-stolki-idziemy-zalatwic-pewne-sprawy-ludzi-do-legalizacji-medycznej-marihuany-przekonalem-prawie-wszystkich-w-sejmie
???
@severh: wg mnie raczej sie nie dostanie - do PIS-u, PO zwyczajnie nie pasuje. SLD, Zandberg i Biedron to wogole 2 biegun. Z Kukizowcami sie poroznil, szczegolnie z Tyszką (zapewne pamietacie zdarzenie z "Frędzlem"). W Konfederacji tez sobie (razem z Jakubiakiem) popsul szyki. Zostaje mu Marek Jurek i Kaja Godek, ale w mojej ocenie raczej maja marne szanse na dostanie sie do sejmu w obecnej konfiguracji
Sam nie palę i nie polecam, ale świadom jestem, że to mniej szkodliwa używka niż papierosy czy alkohol, a jak ktoś używa to i najczęściej okazjonalnie a nie kilka razy dziennie.
Ale do rzeczy: znajomy co zawsze był stanowczo przeciw, zmienił zdanie co do legalizacji. Inni przy stole (wiek 50+) mieli co najmniej neutralny stosunek do marihuany.
Co
Gorzej z tymi autorytetami właśnie, bo to oni i ich mocodawcy muszą się przekonać...
Depenalizacja – przeciwieństwo penalizacji, jest to rezygnacja z karalności określonego typu czynu, uznawanego dotychczas za przestępstwo lub wykroczenie.
@Dambibi: zdaje się że to zasługa jego współpracownika. Liroy otoczył się złymi ludźmi i dostał to, na co zasłużył. A szkoda bo pokładałem w nim nadzieję. Chociaż na początku go krytykowałem to widząc efekty pracy posypałem głowę popiołem i przeprosiłem.