Wygrali ponad 100 milionów funtów na loterii. Rewolucji w życiu nie planują
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_zNK0J8eu5KCHn6YN4jPAbR8sy8dUR0ll,w300h194.jpg)
"Nie zamierzam rezygnować z pracy" - mówi Brytyjczyk, który razem z żoną wygrał 105 milionów funtów na Euroloterii. Steve Thomson buduje domy. Jego żona Lenka pracuje w sklepie. Pochodzi ze Słowacji. Para jest małżeństwem od 17 lat.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/HaHard_dheZPOdZGD,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 179
Komentarze (179)
najlepsze
O tym juz raczej media nie napisza, ale pierwsze co zrobi, to bedzie musial zmienic miejsce zamieszkania, zeby zapewnic sobie bezpieczenstwo i
@Redguard Rozumiem podejście, ale w przypadku gdy ma się 2 miliony, a nie 105. Przy 105 milionach to żal części nie poprzepuszać i spełnić jakieś większe marzenia, niż wymiana boazerii w przedpokoju. Po co mają narastać i czekać nie wiadomo na co -
Oni się może nie chwalą, ale jednak rodzina, znajomi sąsiedzi teraz wiedzą... to teraz to se mogą nie planować rewolucji w życiu...
@cyb3rm4n: Guzik a nie pracować. Człowiek co najwyżej musi mieć pieniądze żeby jakoś żyć w tym totalnie skomercjalizowanym i opodatkowanym świecie, a praca to jedynie najpowszechniejszy sposób ich zdobycia.
Żeby nie zgłupieć trzeba mieć zajęcie, ale to może być dowolne hobby, zajęcie, zainteresowanie, może to być i hurtowe czytanie książek jak woli @HuGho: jeśli tylko sprawia przyjemność. Robić coś od czego nie ogłupieje, ale wcale nie musi
Dałbym wiele, by nie musieć do końca życia pracować i moc się oddać w pełni swoim pasjom, zainteresowaniom, podróżom i pielęgnowaniem życia towarzyskiego. A i tak obawiam się, że brakło by mi życia. I to wcale nie zgorzkniałego :-)
2) Kupuję kilkaset hektarów gruntów w biedniejszym kraju np. Polska,
3) Doprowadzam tam media,
4) Dzielę na działki,
5) Buduję i sprzedaję domy (zwrot inwestycji musi być),
6) Moje wnuki wnioskują o nadanie praw miejskich osadzie mojego imienia.
7) Wieczny profit...
2a) Żona urzędnika odpowiedzialnego za decyzje o odrolnieniu zakłada fundację
2b) Zostajesz filantropem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Fraagles: a paradoks polega na tym, że widocznie taka kasę wygrywają często osoby, które nie interesuje to co piszesz albo i tak mają już kasę albo przepija. Też bym zrezygnowała natychmiast z roboty bo ja pracuję żeby mieć kasę na to co lubię robić, u mnie
Mądrzy ludzie patrzą po prostu w statystyki i widzą, że pod głupią Warszawą mieszkają ludzie z majątkami wartymi dziesiątki milionów złotych, a mimo to nikt ich nie porywa. I gwarantuję Ci, że nie mają żadnej ochrony.
Mniej chłopskiego rozumu, więcej myślenia. Ten cały strach "łolaboga porwą" to najczęściej
Co innego gdyby nikt się nie dowiedział, wtedy jak są ogarniętymi ludźmi to mogli by sobie dalej żyć jak żyją w spokoju i bez rozwalania tej kasy.