Olbrzymie protesty w Chile. "W kraju toczy się wojna".
Do 7 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych protestów w Chile, które były kontynuowane w nocy z niedzieli na poniedziałek, mimo godziny policyjnej obowiązującej od 19 wieczorem do 6 nad ranem. Prezydent Sebastian Pinera oświadczył, że "w kraju toczy się wojna".
veiru z- #
- #
- #
- 92
- Odpowiedz
Komentarze (92)
najlepsze
Zawieszenie podwyżki dwa dni temu jedynie bardziej rozzuchwaliło protestujących i właśnie dlatego prezydent Piñera ogłosił godzinę policyjną: