@publiczny2010: Praktycznie cała Europa, połowa ameryki północnej, spora cześć Azji ma cywilizację na poziome pozwalającym cieszyć się urlopem/podróżą.
@DesBatory Ale #!$%@? głupoty. Poślizgnąłem się na basenie i złamałem rękę. Po 10 min od telefonu przyjechał rezydent, zabrał mnie do kliniki i od ręki zrobili prześwietlenie. W Polsce jak przyjechałem z tak spuchniętą kostka, że nie mogłem założyć skarpetki i czekałem kilka ładnych godzin na prześwietlenie. Ale wracając do tematu. Po prześwietleniu poszedłem do gabinetu lekarza i okazało się, że lekarz studiował w Polsce i mówił praktycznie biegle po polsku.
Ale wszyscy kierowcy duzych pojazdow tak tak jezdza (╥﹏╥) Pamietam, jak z hurghady jechalismy do kairu, kordon 40 autokarow w obstawie wojska (wtedy jeszcze jakis stan wyjatkowy obowiazywal, czy cos, w kazdym razie duzo wojska bylo widac w miejscowosciach turystycznych) to kierowcy tych autokarow maja wszystko odblokowane, tacho, ograniczniki predkosci... W nocy na srodku pustyni, potrafili wyciagac 160 kmh autokarem pelnym ludzi, a na dwoch pasac miescily sie
@stulejka-z-przerzutami: @kune: ja też - całkiem niedawno jechałem na kilku dłuższych trasach i ani przez chwilę nie odczułem żeby kierowcy jeździli brawurowo i niebezpiecznie. Niemniej panuje tam całkowicie inna kultura jazdy i europejczykowi byłoby trudno się tam poruszać w mieście.
@MaLyNsS: człowiek musi to przeżyć by zdać sobie sprawę jaka tam jest dzicz. W Kairze byłem służbowo i całe szczęście nie musiałem prowadzić samochodu. 3 pasy a 5 zajętych do tego dużo ludzi pod prąd jeździ. Po mieście policja eskortuje małe busy z turystami by miały jak przejechać. Podziwiam ludzi którzy mają tam nowe samochody. Ale nie powiem w centrum hotel w cenach tych z Danii czy Szwecji. A standardy
Też tak zapamiętałem wycieczkę do Kairu, wyjazd o 1 w nocy i gaz w opór wszyscy z naprzeciwka musieli zjeżdżać, a żeby było mało ścigaliśmy się innymi autokarami jadącymi w tym samym kierunku, normalnie Mad Max. Sam Kair nie dostarczył tyle emocji co dojazd tam. ( ͡°͜ʖ͡°)
Byl lat temu z 15 wypadek autokarowy w Egipcie, w ktorym wzial udzial pewien moj znajomy. Bus stoczyl sie po jakims nasypie. Miejcowi pojawili sie dosyc szybko, po czym.... ograbili ich do majtek i znikneli. Gdy w koncu przyjechaly sluzby, tych ciezej rannych zabrali karetkami, a lzej rannych wladowali na przyczepe jakas w totalnym scisku.... Tak, ze ten tego, mily goscinny kraj. Wolami musieliby mnie tam zaciagnac..
@publiczny2010: Standardy trzeciego świata. U nas jeden z drugim psioczy na komunikację zbiorową a potem jedzie do Egiptu na wczasy i nie przeszkadza mu tłuc się kilka godzin gruchotem, który nadaje się tylko na szrot
Komentarze (89)
najlepsze
Pamietam, jak z hurghady jechalismy do kairu, kordon 40 autokarow w obstawie wojska (wtedy jeszcze jakis stan wyjatkowy obowiazywal, czy cos, w kazdym razie duzo wojska bylo widac w miejscowosciach turystycznych) to kierowcy tych autokarow maja wszystko odblokowane, tacho, ograniczniki predkosci... W nocy na srodku pustyni, potrafili wyciagac 160 kmh autokarem pelnym ludzi, a na dwoch pasac miescily sie