Mam wrażenie że kupno kamery sprawia, że ludzie przestają odpuszczać gaz choć na chwilę. Wolą zamiast zwolnić i wpuścić #!$%@?ć się w gościa. Naprawdę dla tych 10 sekund w necie warto oddawać auto do darmowej naprawy?
W tych filmikach chodzi o chamskie zachowanie nagrywających, czy nagrywanych ? Bo nie rozumiem. Coraz więcej w ludziach agresji np ta akcja z mazdą, dlaczego nagrywający się tak zachował, po co nagrywany wysiada? 1,42 nagrywający wpada na żółtym na skrzyżowanie, i jeszcze kilka akcji . Wystarczy uprzejmość nagrywających i ten filmik by się skrócił o 25%.
4:23 to dzban roku. Najpierw niebezpiecznie zmienia, bez żadnej sygnalizacji i na milimetrach zmienia pasy i wciska się na pas, gdzie widać że wjeżdża też autobus przed a potem się mści, że go ktoś nie zauważył.
Ja rozumiem ze "mam racje" ale wszyscy jestesmy jednakowo odpowiedzialni za bezpieczenstwo na drodze - nawet kosztem przelkniecia wybrykow jakiego kretyna. Ale nie - musi wlaczyc sie slowianski honor i husaria, "nogi z gazu nie zdejme, nie puszcze, ja mu pokaze bo mam racje i pierwszenstwo". I to siedzenie na dupie jeden drugiemu. Ehhh, ze tez ludziom nie szkoda zycia.
@boubobobobou: https://youtu.be/XOxSPjmfNR8?t=99 Sam złamał przepisy, bo jak świeciło się żółte to jeszcze zaczął przyspieszać, a był tak daleko że pomimo takiej prędkości sam wjechał na czerwonym (patrz sygnalizator po lewej) – kiedy jest na wysokości linii zatrzymania jest już czerwone. Jak ktoś jeszcze ma wstyd wrzucać to do internetu. Takiego to chyba najgorzej spotkać, bo sam bez pardonu łamie przepisy, a jak ktoś zrobi to samo to furia.
@Pawel993: @estampida: No gościu z kamerą niepotrzebnie stwarzał zagrożenie, mógł zatrąbić i puścić wariata bo ten przecież ewidentnie wjechał na czerwonym. Obaj siebie warci.
Lubię takie składanki bo mam satysfakcję rozpoznając miejsca gdzie są te nagrania. Jeżdżę bardzo dużo codziennie po górnym śląsku i czasem widząc filmik, rozpoznaję miejsce zdarzenia jeszcze zanim tam się coś zadzieje. Pewnie nie ja jeden tak mam :)
Komentarze (28)
najlepsze
Sam złamał przepisy, bo jak świeciło się żółte to jeszcze zaczął przyspieszać, a był tak daleko że pomimo takiej prędkości sam wjechał na czerwonym (patrz sygnalizator po lewej) – kiedy jest na wysokości linii zatrzymania jest już czerwone. Jak ktoś jeszcze ma wstyd wrzucać to do internetu. Takiego to chyba najgorzej spotkać, bo sam bez pardonu łamie przepisy, a jak ktoś zrobi to samo to furia.
Pewnie nie ja jeden tak mam :)