Fed dodrukuje 600 miliardów dol., by ratować gospodarkę.
Amerykański bank centralny Fed wpompuje w gospodarkę USA świeże setki miliardów dolarów. W zamian odkupi od banków obligacje skarbowe. Inwestorzy na Wall Street zareagowali zakupami akcji, bo na giełdy popłynie nowy kapitał...
Sondokan z- #
- #
- #
- #
- #
- 91
Komentarze (91)
najlepsze
Wyznacznikiem czego? Wartości waluty? Już jest. Co nie zmienia faktu, że towary importowane z USA są drogie, pomimo kiepskiej kondycji ich waluty. Jest to trochę kuriozalne, zwłaszcza, że Polska niezmiennie traci na eksporcie kiedy złotówka spada.
Podczas Wielkiego Kryzysu mocno się skurczyła.
Ale gospodarka zaczęła się mocno rozwijać dopiero po ogromnych wydatkach na 2WŚ (dług był wysoko ponad 100% pkb). Teraz nie ma wojny, więc można pieniądze wydać w o wiele sensowniejszy sposób, np. rozbudowując sieć transportową.
Niestety,
"Jeśli bardzo duży procent społeczeństwa nie robi nic (mimo posiadania umiejętności) to wydrukowanie pieniędzy żadnej inflacji nie spowoduje o ile zostaną wydane na uaktywnienie uśpionych możliwości produkcyjnych. Proste."
jakbym czytał krugmana z 2002 roku:
To fight this recession the Fed needs more than a snapback; it needs soaring household spending to offset moribund business investment. And to do that, as Paul McCulley of Pimco put it, Alan Greenspan needs
USA jest zadłużone na maxa ale w swojej walucie. Dodrukują dolarów, ich wartość spadnie, długi się zmniejszą. Genialnie proste. Celowo zwiększą inflację. To zmniejszy ich długi wewnętrzne jak i zewnętrzne. USA jest chyba jako jedyne w tak komfortowej sytuacji. Do tego raczej nikt im przez to wojny nie wywoła, bo nadal są zbyt potężni.
Każdy był by bogaty, piękny i młody.
Apropo wpompowywania pieniędzy - z tego w długim okresie mogą wyniknąć bardzo nieprzyjemne skutki