A ze mnie się śmieli "specjaliści", że leje 0W40 do samochodów które nocują pod chmurką... Więcej na piwo wydają w weekend niż wynosi różnica w cenie za rok jazdy ze średnim przebiegiem.( ͡°͜ʖ͡°)
Dobre 5w40 też da radę, np taki Elf 5w40 nf 900 ma punkt płynięcia nie wyżej niż przy -39st. Generalnie to w naszych warunkach 5w40 spokojnie daje radę.
Z ciekawych oliw to łatwo dostępnym z pewnych źródeł jest Mobil FS 0w40. Jak pokazują analizy VOA, ten mobil ma bardzo dobrą płynność i jednocześnie mocny film olejowy + bardzo mocny pakiet dodatków przeciwzuzyciowych i czyszczących (bardzo wysoki TBN). Co prawda lepkość
@KazPL: Jak jeździsz do sklepu po bułki i z powrotem to ok. bo nie rozgrzewasz silnika. Jeżeli jeździsz po trasach i ogólnie dużo w optymalnych temperaturach pracy silnika - to gorzej, bo olej nie chroni silnika tak jak zakłada producent.
Oczywiście mechanika szybko się nie psuje i spokojnie 200 tys. zrobisz na takim oleju a potem już nikt nie zwala na olej - ale z technicznego punktu widzenia tak właśnie jest.
@mapixxx: chodzi też o responsywność układów zmiennych faz rozrządu i innych elementów precyzyjnie sterowanych ciśnieniem oleju. Za duża lepkość może szkodzić w poprawnej pracy tych elementów przy normalnej eksploatacji.
@blazek: bo mają zrobioną masę badań jak dany olej wpływa na dany silnik, wykopkom wystarczy że w -22 stopniach któryś będzie bardziej gęsty i już hurr durr nie kupujcie tego :D (przecież wiadomo, że w zimie silnik ma -22 stopnie podczas jazdy)
Ze swojego doświadczenia powiem tak, trzymać "klasę" oleju, nie dziadować w najtańszych producentach, i zmieniać go znacznie częściej niż zaleca producent to klucz do długiej i bezproblemowej eksploatacji auta. Dla "zwykłych" nie porobionych aut zalecał bym skrócić interwał o połowe, np. VW zaleca co 30 tys, to ja bym robił max co 15 tys. W przypadku mocno pomodzonych/tunningowanych aut skrócił bym go jeszcze do 10 tys. Osobiście jeżdzę na 5W50 zmienianym co
@3mielu: Ja bym doprecyzował - warto lać oleje posiadające aprobatę producenta, która pasuje dla danego modelu auta/silnika.
Przykład: istnieje norma BMW LL-98, LL-01 i LL-04.
Olei z LL-01 nie wolno zalewać do pojazdów z DPF, ponieważ zawierają większe ilości popiołów, co o ile dla silnika w pewnych dawkach jest git, tak dla DPF jest skracaniem żywotności.
Dlatego też istnieją różne oleje 5W40, jedne z nich mają np. normę BMW LL-98 i
Pamiętam te legendy ze po 200 000 km trzeba lac 10w40 a po 300 000 15w40... no po to zeby szybciej samochod zmienic... obecnie mam 450 000 i nadal na 5w40... powinno sie jezdzic na takim oleju dla jakiego zaprojektowano silnik...
@mar111cin: @bartholomew-g-roberts: Kiedyś to by się zgadzało. Bo z wiekiem robiły się coraz większe luzy i lepiej pracowały silniki na mineralnym. Taka jest teoria. Obecnie już konstrukcje są dokładniejsze i takie luzy nie powstają a nawet silniki z dużym przebiegiem od mineralnego chorują bo jest za gęsty.
Do samochodów które poruszają się normalnie po drogach publicznych (99% aut w Polsce) olej należy lać taki, jaki jest w specyfikacji producenta. I nie wymyślać.
@jacek-piekar: Minimalny dopuszczalny? Możesz rozwinąć bo nie rozumiem. Chodzi Ci o te same parametry lepkościowe ale innego, np lepszego producenta np. Motul?
A co niby jest zlego w 10w40? Przeciez on ma bardzo dobry zakres temperatur roboczych - od minus 18 do plus 40 stopni. Raczej trudno w normalnych warunkach, nie liczac Syberii i Afryki o temperatury poza ta skala. Dodatkowo, duzo zalezy od jakosci samego oleju. Inaczej bedzie sie zachowywal olej od PHU Olejex, a inaczej z porzadnej firmy, ktora wydaje miliardy dolarow na dzial badawczy.
@dzikireks: -18 to dla Ciebie dolna granica a potem Syberia? Od 0 do 18 lat mieszkałem w Opolu, tam zimą dochodziło do -22 a to nie jest południe Polski. Rozumiem że w 3M nie ma takich temperatur ale czy na poludniu zimą w Polsce nadal temperatury nie schodza ponizej -20?
Komentarze (302)
najlepsze
Dobre 5w40 też da radę, np taki Elf 5w40 nf 900 ma punkt płynięcia nie wyżej niż przy -39st. Generalnie to w naszych warunkach 5w40 spokojnie daje radę.
Z ciekawych oliw to łatwo dostępnym z pewnych źródeł jest Mobil FS 0w40. Jak pokazują analizy VOA, ten mobil ma bardzo dobrą płynność i jednocześnie mocny film olejowy + bardzo mocny pakiet dodatków przeciwzuzyciowych i czyszczących (bardzo wysoki TBN). Co prawda lepkość
Oczywiście mechanika szybko się nie psuje i spokojnie 200 tys. zrobisz na takim oleju a potem już nikt nie zwala na olej - ale z technicznego punktu widzenia tak właśnie jest.
@blazek: bo mają zrobioną masę badań jak dany olej wpływa na dany silnik, wykopkom wystarczy że w -22 stopniach któryś będzie bardziej gęsty i już hurr durr nie kupujcie tego :D (przecież wiadomo, że w zimie silnik ma -22 stopnie podczas jazdy)
Osobiście jeżdzę na 5W50 zmienianym co
Przykład: istnieje norma BMW LL-98, LL-01 i LL-04.
Olei z LL-01 nie wolno zalewać do pojazdów z DPF, ponieważ zawierają większe ilości popiołów, co o ile dla silnika w pewnych dawkach jest git, tak dla DPF jest skracaniem żywotności.
Dlatego też istnieją różne oleje 5W40, jedne z nich mają np. normę BMW LL-98 i
Przeciez on ma bardzo dobry zakres temperatur roboczych - od minus 18 do plus 40 stopni. Raczej trudno w normalnych warunkach, nie liczac Syberii i Afryki o temperatury poza ta skala.
Dodatkowo, duzo zalezy od jakosci samego oleju. Inaczej bedzie sie zachowywal olej od PHU Olejex, a inaczej z porzadnej firmy, ktora wydaje miliardy dolarow na dzial badawczy.
No ale czemu nawet nie sprawdzisz w googlach?
Masz pełne syntetyczne 10w40, choćby Motul (pierwszy z brzegu)
Google nie gryzą.