Tia, bo pijane barachło to zawsze cicho i kulturalnie siedzi.
@janekplaskacz: Pijane barachło recepcjonista może postraszyć wymeldowaniem, wezwaniem policji, albo karą finansową za złamanie regulaminu, i szybko są cicho. Bachory będą drzeć mordę tak czy siak, i jedyne co pozostaje to knebel w ryj, a jeszcze przy niektórych rodzicach śmiej, śmieć im zwrócić uwagę że ich gówniak zachowuje się niestosownie i za głośno to cię nabiją na pal i podpalą, bo
Zamiast niepisanego zakazu wstępu dla dziec, napisałbym w regulaminie i na stronie oraz na drzwiach, że wstęp mają wyłącznie osoby pełnoletnie. A za szybą i na ladzie recepcji postawiłbym po kilka szt. dildo i po kłopocie :)
Hmm, tylko jak wyegzekwować kulturalne zachowanie pełnoletnich osób? Kto zagwarantuje, że dorosłe osoby nie włączą głośniczków z muzyką, nie będą drzeć się po pijaku, głośno przeklinać?
@LeftShift W normalnym hotelu, dzwonisz do recepcji, zgłaszasz takich i obsługa się tym zajmuje. Jak interwencja obsługi nie pomaga, to ta zgłasza problem na policję. Możesz też zażadać od hotelu obniżenia ceny za nocleg z takiego powodu. Jak hotel poważny, to przystanie na propozycję.
są bachory i są dzieci, są mamy i są madki, na przykład dzisiaj drący się bachor w sklepie sprawił, że naprawdę miałem ochotę przypie....ić madce, która miła na to wyj.....ne
Cechą charakterystyczną wszystkich śmierdzących dzieci jest to, że w każdej restauracji po chwili zaczynają biegać dookoła stołów i hałasować. Czym to jest spowodowane? Czy to jakiś atawizm? Nie wiem, ale jak to widzę to zaczynam się zawsze irytować. Oczywiście, są rodziny, które trzymają bachory na krzesłach, ale to chlubne wyjątki. A i wtedy smark głośno marudzi, płacze albo pokrzykuje, zakłócając innym konsumpcję.
Byłem w Turcji w hotelu 16+, nie było dzieci ale była masa dziadków którzy od 5:00 czekali na otwarcie restauracji o 7:00 ( ͡°ʖ̯͡°) Zupełnie jak w polskiej przychodni zdrowia ( ͡°ʖ̯͡°)
@Floyt: #!$%@? głupoty, ty się gościu przejedź do Włoch to podczas dyskusji z Włochem ich łapami po ryju dostaniesz. W Hiszpanii bywam co roku (mam tam siostrę) i nikt łapami nie macha chyba ze go #!$%@?, a to i u nas zaraz łapami zaczynają machać nie trzeba do tego Hiszpana.
Poza tym Latynosi – zbiorcze określenie narodów zamieszkujących Amerykę Łacińską i Hiszpanie do nich się nie zaliczają mimo że mówia po
Artykuł napisany tak, jakby codziennie w podróży byli tylko rodzice z dziećmi i czasem trafiła się zbłąkana dusza w podróży. To lanie wody o pozytywnych emocjach po powrocie, zaufaniu, tęsknocie. Zamiast napisać krótko, zwięźle i na temat.
Komentarze (27)
najlepsze
@janekplaskacz: Pijane barachło recepcjonista może postraszyć wymeldowaniem, wezwaniem policji, albo karą finansową za złamanie regulaminu, i szybko są cicho.
Bachory będą drzeć mordę tak czy siak, i jedyne co pozostaje to knebel w ryj, a jeszcze przy niektórych rodzicach śmiej, śmieć im zwrócić uwagę że ich gówniak zachowuje się niestosownie i za głośno to cię nabiją na pal i podpalą, bo
W normalnym hotelu, dzwonisz do recepcji, zgłaszasz takich i obsługa się tym zajmuje. Jak interwencja obsługi nie pomaga, to ta zgłasza problem na policję.
Możesz też zażadać od hotelu obniżenia ceny za nocleg z takiego powodu. Jak hotel poważny, to przystanie na propozycję.
Recepcja. Od tego są aby pilnować żeby jedni goście nie sprawiali problemów innym.
Oczywiście, są rodziny, które trzymają bachory na krzesłach, ale to chlubne wyjątki. A i wtedy smark głośno marudzi, płacze albo pokrzykuje, zakłócając innym konsumpcję.
W Hiszpanii bywam co roku (mam tam siostrę) i nikt łapami nie macha chyba ze go #!$%@?, a to i u nas zaraz łapami zaczynają machać nie trzeba do tego Hiszpana.
Poza tym Latynosi – zbiorcze określenie narodów zamieszkujących Amerykę Łacińską i Hiszpanie do nich się nie zaliczają mimo że mówia po