Wszystkie teorie o dzikach umierają, kiedy w lesie spotkasz150kg knura szarżującego wprost na ciebie. Dwa lata temu miałem wątpliwą przyjemność spotkać coś takiego. Taki dzik leci jak taran, odgłos jakby ktoś buldożerem przez las jechał.
@personifikator: Spotkałem takiego na oko 90kg, to jak amstaff jakiś tylko większe. W życiu tak szybko nie spierdzielałem, uratowały mnie krzaki i manewrowanie między nimi. Bo cholernik mnie pogonił, teraz jak jestem w lesie to dre mordę, bo tego to wziąłem z zaskoczenia. Ale cóż jak quadami jeżdżą to dziki do hałasu przyzwyczajone
DZiwna sprawa... Ja znam dzika którego nazwałem Tadek i jest ogólnie przyjazny a zwłaszcza jak mam bułkę a w szczególności czipsy. Jak stawia szczecinę wiosną na karku to zachowuję dystans i jest ok bo to sygnał że gdzieś się kręci jego różowa z bąbelkami i jak taki bąbelek kwiknie to lepiej mieć drzewo koło siebie. ¯\_(ツ)_/¯. A tak jest spoko Tadek lubi jabłko i ziemniola ze skórką gotowanego, wcinając daje się czochrać
Komentarze (176)
najlepsze
Łetachanada! Gadauo! Poirlarmabe!
( ͡° ͜ʖ ͡°)
A 10 chłopa uzbrojonych w belki głównie doradza zaatakowanemu.