Fiński hokeista Buffalo Sabres Rasmus Ristolainen, którego podczas wakacji w kraju zatrzymano za zbyt szybką jazdę samochodem, będzie musiał zapłacić mandat w wysokości 120680 euro i straci prawo jazdy na trzy miesiące. Taką karę wyznaczył sąd w Turku.

[badtorro]

W Polsce tez powinny być takie kary za prędkość

[atur94]

@namad: to jest kara procentowa od jego dochodów. Chyba nie jesteś aż tak głupi żeby myśleć, że jest to wartość wyssana z palca, prawda?

[ammora]

@namad: @badtorro: W Polsce też powinni naliczać mandaty % od dochodu. Dla jednych 500zł to dużo, inni z takich mandatów tylko się śmieją.

[stahs]

Z ciekawości porównałem sobie jak wyglądają mandaty dla przeciętnych zarobków:
W Polsce mediana zarobków to 2500 zł netto - mandat 50-500 zł czyli za przekroczenie prędkości większość Polaków płaci 2-20% swojej pensji
W Finlandii mediana zarobków to 10500 zł netto - mandat 195-1820 zł czyli za przekroczenie prędkości większość Finów płaci 2-17% swojej pensji.
Generalnie dla większości osób wysokość mandatów jest więc zbliżona. W Finlandii liczy się stawka dzienna ustalana przez sąd

[masz_fajne_donice]

W Finlandii mediana zarobków to 10500 zł netto

@stahs: O #!$%@? odjechali nam. A byli w strefie wpływów Sowietów.

[masz_fajne_donice]

@galicjanin: @howe: Znacie historię bardzo pobieżnie. Była zależna od ZSRR i żaden historyk z tym nie dyskutuje.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_zimowa
https://przegladbaltycki.pl/7845,finlandyzacja-slady-dawnych-wplywow-sowieckich-we-wspolczesnej-finlandii.html

W rzeczywistości fińska neutralność była dziwną formą zależności od wschodniego sąsiada

[shymeq7]

Ale czemu tą sprawą zajmował się sąd w Turku, a nie gdzieś w Finlandii? ;)

[Michwsek]

@shymeq7: Tak na serio fajne miasteczko w Finlandii okolice tak samo blisko do Naantali (miasteczko muminków) samolotem leciałem z Gdańska WizzAir'em za jakieś 120zł razem za obie strony ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[orle]

Ale czemu tą sprawą zajmował się sąd w Turku, a nie gdzieś w Finlandii? ;)

@shymeq7: Turku, kończ ten mecz!

#gimbynieznajo

[OnufryZagloba]

Ristolainen jechał 81 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40

A u nas mandat od 300 do 400 zł i 8 pkt karnych.
Ciekaw jestem na ile to fińskie prawo jest odporne na kombinatorów i różne "jednoosobowe działalności gospodarcze", czy zarobki z dywidend. Bo w Polsce przecież co drugi kierowca mercedesa G klasy pewnie wykazał stratę za rok poprzedni w PIT.

[OnufryZagloba]

@UFC_Jest_W_Dupie: W sumie się zgadzam, że należy wyeliminować szrot z naszych dróg, ale to się niekoniecznie przekłada na temat mandatów liczonych wedle zarobków? Kierowca jeżdżący szrotem na pewno wykazuje dochód, bo pewnie pracuje na etacie, a przedsiębiorca w aucie za pół miliona mógł wykazać stratę w ostatnim roku podatkowym.
Jak znam naszych ustawodawców, wysraliby ustawę w myśl której biznesmenowi ze stratą, który jechał 99 km/h w strefie 50 trzeba byłoby wypłacić

[OnufryZagloba]

@UFC_Jest_W_Dupie: Ale ja się nie opowiedziałem za opcją mandatów liczonych od zarobków, zastanawiam się jedynie jak ułomny byłby to system gdyby wprowadzono go w Polsce. Co do punktów się zgadzam: jest to system w teorii karzący sprawiedliwie, z tym że w Polsce jest niewydolny: po pierwsze punktacja 21/24 pozwala wywinąć kilka poważnych numerów zanim ktoś zdejmie nogę z gazu, po drugie w zasadzie wyklucza fotoradary, bo u nas albo zignorujesz albo

[xUnf]

Nie ważne czy to jest liczone od dochodów czy odchodów czy czego. Najważniejsze jest to, że kara jest SUROWA i nieuchronna. Kara ma wywoływać STRACH. Jak by u nas mandaty były rzędu 10 000zł to nikt by #!$%@? nawet o 1km/h nie przekraczał prędkości ze strachu, że nieoznakowani go rypną.

[U.....e]

@xUnf: najpierw to trzeba gruchoty z polskich dróg usunąć, dlatego biedni powinni mieć większe opłaty, podatki itd
nie każdy musu mieć samochód, jak go nie stać

[hellfirehe]

Problem z mandatami będącymi częścią dochodu jest taki, że dla bardzo wielu ludzi nie ma to związku z faktyczną zamożnością.

Bo nagle minimalne mandaty (za powodu braku, bądź minimalnych dochodów) zapłacą:

- młodzi ludzie utrzymywani przez rodziców - i bez znaczenia że jego BMW jest prezentem na 18-tkę ;) nie ma w PIT, więc płaci minimalny mandat
- żony/konkubiny bogatych mężów - a jeśli mandaty byłyby określane wspólnotą majątkową, to zawsze można

[blargotron]

@hellfirehe: W takim razie może mandat od wartości pojazdu. Zazwyczaj zamożniejsi ludzie (niezależnie czy na papierze są zamożni) wożą się droższymi samochodami. Jak chcesz zoptymalizować wysokość mandatów, to woź się jakimś szrotem, bardzo proszę.

[hellfirehe]

Dlatego zapisuje się w ustawie: 5% wartości samochodu, nie mniej niż X pln.

@Radokop: No i wyjdzie że kierujący autobusem Solaris Urbino za przekroczenie prędkości o 11km/h zapłaci 50tys zł (5% wartości pojazdu).
A wyprzedzający go właściciel 20-to letniego BMW wartego 2000zł, zapłaci "nie mniej niż 500zł", czyli 500zł.

I to będzie sprawiedliwe?

[kacper-gorski-12]

nauczy sie, zeby wywiesc pieniadze za granice

[4TTTT]

@kacper-gorski-12: Nie trzeba "wywosić", można wywieźć.

[yoshi314]

W Finlandii mandaty za złamanie przepisów ruchu drogowego są bardzo restrykcyjne i za przekroczenie prędkości są wyliczane na podstawie zarobków w roku poprzedzającym wykroczenie.

jedyny kraj w którym naprawdę pomyśleli nad karami.

[C.....D]

Za malo powinien dostac minium milion albo 10 i kilka lat za kratami