Pomóż Mirkowi maszerować aby podnieść świadomość na temat autyzmu
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_DyIP5N5mO6tcKpA7mT79N1zzuS34MkBo,w300h194.jpg)
Cześć Mirki, i Mirabelki! Znajomy "nie Mirek", a właściwie Wojtek dnia 1 czerwca wystartował w samotnym marszu z Helu na Rysy. Wszystko po to aby zebrać trochę złotówek na organizacje wspierające osoby w spektrum autyzmu. Pomyślałem, że dobrym pomysłem byłoby wsparcie tej inicjatywy...
- #
- #
- #
- #
- #
- 83
Komentarze (83)
najlepsze
Faktycznie gość mógłby lekkim #!$%@? minimum połowę tej kwoty z miejsca wpłacić,
Nigdy nie widziałam, aby jakakolwiek fundacja pomogła jakiemukolwiek autyście. Nie ma nawet jak zdiagnozować się w tej Polsce gdy się jest dorosłym. I co komukolwiek z tego, że ziomek idzie na spacer? Przecież to typowy przerost formy nad treścią ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Powaga, jako dorosly autystyk, nie mam z zadnej fundacji jakiejkolwiek pomocy w PL. Nigdzie nie dowiem sie jak sobie zorganizowac diagnoze, czy pomoc psychologiczna . Dla biednych dzieci jest fundacji 50. Raz w roku zrobia festyn gdzie bedzie mozna poglaskac psa terapeutycznego i ELO, PORA NA CSa.
niektorzy dalej mentalnie zyja przed epota przemyslową
Good luck!
A dzielnemu piechurowi wiatru w plecy życzę!
Komentarz usunięty przez moderatora
Podejrzewam, że nie tylko dlatego. Podejrzewam, że i tak miał chęć 'dłuższego' spaceru, a po prostu połączył te dwie rzeczy razem. Niektórzy piszą, że ten czas można by zamienić np. na pracę przy zbieraniu owoców za granicą. Coś w tym jest. Bo marsz nie jest jednym rozwiązaniem - ostatnią deską ratunku na wsparcie takich inicjatyw.
Równie dobrze, można by stworzyć
PS. Może z wiekiem ADHD się uspokaja, ale to nie oznacza, że do tego czasu nie jest uciążliwe. Szukasz w internecie porady do edycji wideo, by chwilę później na dwie godziny wsiąknąć w fizykę kwantową, teorie spiskowe, i lot człowieka na księżyc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jest milion innych rzeczy, włącznie z
Pracuję normalnie, prowadzą auto i jezdze na moto, bawie w rozne sporty.
Wszystko jest ok, nikt nawet nie ogarnia, że coś ze mną nie tak i nie potrzebuje pomocy.
Zaczyna się problem gdy ktoś w pracy stawia mnie w sytuacji, gdzie się mam "domyślać" czyjś zamiarów, wychodzę na dziwaka... nie umiem nawiązać normalnych kontaktów (small talkow) wiec unikam ludzi, żeby nie wychodziły