Jechali prawie 200 km/h na motocyklach - trafili na zator drogowy
To nagranie powinno być przestrogą dla wszystkich motocyklistów. Kilka dni temu w Brazylii dwa motocykle pędzące po drodze przy prędkości dochodzącej do 200 km/h, nagle trafiły na zator. To musiało skończyć się wypadkiem.
ntdc z- #
- #
- #
- #
- #
- 309
Komentarze (309)
najlepsze
@black_pearl: No nie bo auta było już widać z większej odległości i wystarczyło wcześniej ująć gazu i nic by się nie stało, a oni cisnęli do końca i nie patrzyli do przodu. Bez wyobraźni.
@black_pearl: Jak szlifowałem umięjętności na moto, to robiłem sobie zabawy - jazdy od świateł do świateł rozpędzając jak najmocniej się da, a potem ostre hamowanie, by zatrzymać się na światłach. Jakie było moje zdziwienie, gdy zatrzymałem się duuuuuużo przed światłami - a zacząłem hamować mniej więcej w momencie "o #!$%@?, nie zdążę wyhamować".
To było zanim jeszcze nauczyłem się naprawdę ostro hamować szkoląc się na torze.
Na
@Facet_35: Trafiłem kiedyś na ciekawą pracę (na wypoku może nawet) podejmującą temat oceny prędkości zbliżającego się pojazdu zależnie od jego szerokości. Im zbliżający się pojazd jest węższy, tym większy błąd w ocenie jego prędkości. To + wysoka prędkość motocyklisty jest prostym przepisem na wymuszenia pierwszeństwa.
@Facet_35: ciężko zauważyć pojazd zbliżający się 2x szybciej niż 95% pojazdów widzianych na codzień. Poza tym, jak często statystyczny kierowca ma okazję zauważyć mijany motocykl? Raz na tydzień?
Komentarz usunięty przez moderatora
Jadą z prędkością z której nie są w stanie wyhamować w odległości w której obserwują drogę.
Do tego na pewno u tego z przodu brak umiejętności hamowania.
Bo o ile powiedzmy że można się nie spodziewać czegoś co się szybko zbliża z przeciwka, albo pojawia nagle z boku.
Ale jak samochody na drodze po prostu stoją?
Komentarz usunięty przez moderatora