To nie wysypisko śmieci. To ocean.
To nie wysypisko śmieci. To ocean. Port w Durban (RPA) nad Oceanem Indyjskim Garnett Wilson
polishstyle z- #
- #
- #
- #
- 128
- Odpowiedz
To nie wysypisko śmieci. To ocean. Port w Durban (RPA) nad Oceanem Indyjskim Garnett Wilson
polishstyle z
Komentarze (128)
najlepsze
Chodzi o to że "my jako kraje zachodu" wcale tacy czyści nie jesteśmy - bo wypychamy śmieci na zewnątrz i z głowy.
Gdyby to były tylko azjatyckie śmieci (te 10 rzek co 90% śmieci do oceanu) to byłoby BARDZO DOBRZE!
Bo oznaczałoby to że zachód recycling ogarnął to i Azja może.
Ale jesli to są "zachodnie śmieci" wysłane do Azji, to oznacza
Po to Europa i cały Burgerland n------a jakieś chuje muje recyklingi, by jeden Mokebe z drugim wychlał oranżadkę i w-----ł butelkę do oceanu.
#clownworld
Oczywiście nie twierdzę, że to są te śmieci ze znaleziska ani, że wywalają do oceanu śmieci z Europy. Jednak europejskie śmieci najprawdopodobniej mają pierwszeństwo do przetworzenia niż lokalne, bo kasa. A lokalne śmieci lądują w oceanie, bo na tym się nie zarabia a jeszcze trzeba zapłacić za recycling.
Na zdjęciu Radom. Czerwiec 2018
ludzie byli w-------i tym - w indiach i innych krajach z podludźmi to jest norma jak sranie na ulicy.
Pragnienie porządku wiec jest - ale nie ma chęci do zrozumienia że tylko p-----c (nie wybory i inne fasadowe elementy wyboru) rozwiąże problem samowolki tej natury.
Właściciel
@Turbostuleja: my trzymamy smieci w chmurze, bezpieczniej
( ͡° ͜ʖ ͡°)
To oczywiste, że sama Azja i Afryka ze swoimi 5,5 miliardami ludzi generuje ogromną ilość odpadów które nie są utylizowane w żaden sposób. Ale to, że również większość naszych śmieci tam wysyłamy jest już działaniem wysoce nieetycznym. A to nie jest żadna foliarska teoria spiskowa tylko suche fakty. Wystarczy 5 minut w dowolnej