Na posterunek policji w Ostrołęce (na dołku) 24.04.2019r. w niejasnych okolicznościach zmarł 51 letni ojciec 3 dzieci a w mediach cisza!!!
Jan Marcińczyk, lat 51, 24 kwietnia w czasie majsterkowania przy aucie poczuł się źle. Twierdził ,że chyba uderzył się w głowę , mówił od rzeczy, niewyraźnie. Została wezwana karetka pogotowia. Lekarz stwierdził podejrzenie udaru. Natychmiast został przewieziony do szpitala w Ostrołęce (nawet nie zmienił ubrań bo liczyła się każda chwila). W szpitalu jakiś pielęgniarz wykonywał mu zastrzyk w szyję , którygo bardzo zabolał. Janek szarpnął go za makiet rękawa i mu go rozerwał. Pielęgniarz powiedział Jankowi ,że pożałuje tego. Wezwał policję. Policja zabrała go na tzw dołek. Przed zabraniem pobrano krew na obecność alkoholu - miał 0,02 promila. Policjanci musieli we 2 trzymać go pod rękę bo nie miał siły sam iść. Na komendzie został zamknięty na tzw dołku. Zaraz po zamknięciu położył się na pryczy. Nie ruszał się przez około 11 godzin. Uwagę na Janka zwrócił dopiero policjant z kolejnej zmiany. Przejrzał nagrania i zauważył ,że od kilku godzin się nie porusza. Policjant(policjanci??) podjęli próbę reanimacji ale bezskutecznie.
Przyczyna zgonu- prawdopodobnie udar(prokuratura bada sprawę).
Pan pielęgniarz zażądał dodatkowo od żony Janka 50zł rekompensaty za zniszczony fartuch- otrzymał je(w tym czasie jeszcze Janek żył i był jeszcze w szpitalu).
Wszystkie informacje opisane wyżej są relacją jego siostry i na jej prośbę tu umieszczone.
Nie znałem dobrze Janka- tylko z widzenia.
Co Wy na to?
Komentarze (157)
najlepsze
@satba: podpowiem - w kraju w którym ludzie łykają niesprawdzone informacje z internetu. Opis zdarzenia jest bardzo mało wiarygodny.
@fabek: nie żartuj. Nikomu włos z głowy nie spadnie. Smutne to.
Dlaczego mieli tego nie zrobić? Z powodu konsekwencji? A widzisz, żeby ktoś w tej sprawie poniósł jakieś konsekwencje?
Jakby nie był ojcem i nie miał dzieci, to już nie warto nagłaśniać? Co to za granie na emocjach? Zawsze musi być wyróżnianie matek, dzieci, ojców, tkliwe historie o bąbelkach. Zwykły, dorosły mężczyzna, który nie ma dzieci, zginie w tym szumie. Jakie to przykre.
Trochę przesadzasz. Nikt nie napisał, że szkoda człowieka tylko dlatego, że miał dzieci. Ale chyba przy okazji można to zaznaczyć? W końcu przez to tragedia dotknęła większą liczbę osób.
Coś tutaj śmierdzi.... 0,02? Przecież błąd pewnie jest większy. Zresztą, taka wartość, to pewni u każdego w dowolnym momencie można znaleźć.
Dla przykładu producent powszechnie używanego przez Policję alkomatu stacjonarnego o nazwie Alkometr A 2.0 wskazał, że urządzenie to dokonuje pomiaru trzeźwości z dokładnością wynoszącą:
plus/minus 0,02 mg/l przy stężeniu alkoholu od 0,05 do 0,40 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu
plus/minus 5% przy stężeniu od 0,40 do 2 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu
plus/minus 20% dla stężenia powyżej 2 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu
wykop jak zawsze łyka wszystko xD