Ktoś wezwał pomoc społeczną / pogotowie opiekuńcze? Bo ewidentnie matka narażała życie i zdrowie dziecka, wysyłając bez ochraniaczy i kasku do miejsca, gdzie mogła mu się stać krzywda. Czy funkcjonariusz straży miejskiej wiedział o tym? Czy zgłosił to?
Przecież tu nie trzeba regulaminów czy innych głupot.
Rodzicom nie przeszkadza że ich dziecko może zostać potrącone czy rozjechane a potem będzie płacz że wina tego na BMX-ie a nie ich. W takiej sytuacji powinni uczyć dziecko jak należy się zachowywać w świecie.
Normalny rodzic powinien zareagować i powiedzieć dziecku by nie jeździło przy skaczących bo mogą zostać rozjechani, a oni uważają że tamci na rowerach powinni się przenieść bo plac jest
Chyba wszedzie tak na skateparkach jest, ze ci rodzice prowokuja glupota xD. Ja nie wiem jak mozna ich nauczyc ( i ich dzieci tez ) ze trzeba uwazac na siebie jak i na innych a nie latac po terenie bez wiekszej uwagi na otoczenie. Sam ostatnio zwrocilem uwage to chcieli mnie pobic za to ze pyskuje do starszych (╯°□°)╯︵┻━┻
Takie coś to jest plaga. Na skateparku nie byłem, ale wspinam się już dosyć długo i jak przychodzą rodzice z dzieciakami na boulderownię (taka ścianka z materacami) to zdarzają się rodziny traktujące to miejsce jak plac zabaw. Wielokrotnie miałem sytuację, że dzieciaki bawią się w ganianego i biegają przy ścianie gdzie tuż nad nim znajduje się wspinacz, który wykonuje trudny ruch. Wystarczy, że się poślizgnie na stopniu i leci na głowę, a
Komentarze (624)
najlepsze
"Was nie jedzie widac. Bedziecie mieli czarne paski na oczach. Jak przestepcy" xDD mistrz
Rozczuliło mnie to (。◕‿‿◕。)
Rodzicom nie przeszkadza że ich dziecko może zostać potrącone czy rozjechane a potem będzie płacz że wina tego na BMX-ie a nie ich. W takiej sytuacji powinni uczyć dziecko jak należy się zachowywać w świecie.
Normalny rodzic powinien zareagować i powiedzieć dziecku by nie jeździło przy skaczących bo mogą zostać rozjechani, a oni uważają że tamci na rowerach powinni się przenieść bo plac jest