Męska broda siedliskiem większej liczby zarazków niż... sierść psa
Profesor Andreas Gutzeit z Kliniki Hirslanden w szwajcarskim Zurychu powiedział: "Badacze znaleźli znacząco wyższą liczbę bakterii w próbkach pobranych z męskiego zarostu niż w tych z psiej sierści.
astraldreamer84 z- #
- #
- #
- #
- 74
- Odpowiedz
Komentarze (74)
najlepsze
@astraldreamer84: To znaczy że nie miałeś jeszcze brody. To co miałeś to był stan nieogolenia przez tydzień albo dwa. Po kilku miesiącach nie masz nawet świadomości, że ta broda tam jest. Nigdy nic nie drapie, nie swędzi.
Kawał o brodzie opowiem.
Za czasów komuny do kwaterunku przychodzi pchła i prosi o przydział mieszkania. Kwaterunek przydziela jej psa Burka przy budzie. Na drugi dzień pchła wraca i się skarży, że pies śmierdzi, że współlokatorzy nie za bardzo. No to urzędnicy mówią, że akurat dzisiaj mają świetną ofertę: broda Czesława Niemena. Pchła na to: oooo biorę. Niemen to światowy człowiek. Na drugi dzień pchła znowu wraca i narzeka, że
Zakop
Broda, jak wszystko inne, wymaga dbałości, a to oznacza szampony, balsamy, odżywki, itd.
Zamiast szamponu do włosów pod prysznicem, to szampon do brody, odżywki, olejki, itd. Tak samo możnaby gadać że włosy na głowie to siedlisko brudu i syfu. Jak się tego nie myje przez tydzień to nic dziwnego.