W obecnej sytuacji nie grozi nam żadna wojna, wystarczy że ktokolwiek spoza kraju cokolwiek zażąda, a Premier Miłości mu to odda. Po co napadać jak można zadzwonić do Premiera i dostać to co się chce?
Sami na to zapracowaliście. A wasze dzieci wyrucha Mongoł ze Wschodu. Dalej p!$$%!$cie o "krzyżu" i dopalaczach. Dalej wybierajcie na prezia tłuszcz z wąsem. Za parę lat przyjdzie tu ktoś i zrobi z wami d!%##e porządek.
@CzerwonyKarze: po twoich komentarzach wnioskuję, że jesteś bardzo rozczarowany i zawiedziony poczynaniami polskiego rządu oraz narodu który co 4 lata wybiera non stop te same pazerne świnie i wiesz co? Masz ku temu solidne podstawy, mam tak samo :/
@Kaczypawlak: A kto wybierał na "władców" te pomyje spod znaku PO-PIS-SLD? Włącz TV i popatrz jakie tam są pyski a potem spójrz na sąsiada i stwierdź: "ale podobne".
W chwili obecnej konflikty zbrojne w sensie dwudziestowiecznym praktycznie przestają mieć sens... o wiele mądrzej jest zyskiwać wpływy przez naciski i wojny ekonomiczne, Rosja schowa nas do kieszeni a przeciętny obywatel nawet nie będzie sobie zdawał z tego sprawy. To jest sposób na poszerzanie wpływów. Zwykła wojna się po prostu nie opłaca.
@MajkiFajki: Ja nie ufam NATO, mi chodzi o pewien postęp. Otóż: dawniej jeśli chciałeś zyskać wpływy na określonym terytorium, lub wzbogacić się jego kosztem, należało zebrać ekipę, wjechać tam i wziąć sobie wartościowe rzeczy. Przy okazji nie dostać w dupę. Taki porządek rzeczy wydaje się naturalny i istnieje od kiedy powstały pierwsze osady. Ok.
W dzisiejszych czasach zyskać władzę, wpływy, bogactwo, można na inne sposoby. Fluktuacje rynków pozwalają na ataki
@MajkiFajki: napisałem o cywilizowanych narodach, takie nas głównie otaczają. Wiadomo, nawet jeśli zaczełaby się kolonizacja kosmosu, dzikusy w Afryce dalej waliłyby do siebie z kałachów. Ja odwoływałem się raczej do regionu w którym się znajdujemy. Tu już czołgiem i karabinem niewiele można zyskać.
Jak będzie wojna w Polsce, to proste spie^%%alamy na Oceanię (np. Nowa Zelandia - gdzie jeszcze tam żadnego akcji zbrojnej nie było) Liczy się swoje życie i całej rodziny a nie chory egoizm narodowy nie wiadomo przez kogo rządzony.
podejzewam ze w razie jakiegokolwiek zagrozenia dla Polski po prostu wszyscy wypna na nas dupe i niedosc ze nam nie pomoga to jeszcze zamkna przed polakami graice i beda strzelac do uciekinierow ...
pamietajcie ze przynaleznosc do NATO czy UE nie gwarantuje nam bezpieczenstwa poniewaz panstwa sojusznicze nie sa zobowiazane w zaden sposob do pomocy czlonkom sojuszu ... one jedynie moga podjac taka decyzje a pokazcie mi chociaz jednego chetnego do walki
@MajkiFajki: Wojna obronna? Z kim? Jedyne dwa państwa w okolicy posiadające większą/lepszą armię od nas to Niemcy i Rosja. Z czego te pierwsze są naszym sojusznikiem. Nic by nie zyskały atakując Polskę. Zresztą, przy całym ich pacyfizmie nawet nie ma co brać pod uwagę zmiany myślenia/podejścia w ciągu najbliższych 20-30 lat.
Rosja? Nie ma możliwości przeprowadzenia skutecznej operacji. Nie ma zdolności logistycznych do przeprowadzenia desantu, 'przejazd' lądowy przez sąsiednie kraje też nie wchodzi w grę. Armia by utknęła. Pomijając fakt że z czysto ekonomicznego punktu widzenia byłoby do dla nich całkowicie nieopłacalne. Zajęcie kawałka małej Gruzji zajęło im tydzień - stanowią naprawdę straszne zagrożenie.
@tmath: widać, że ludzie kompletnie zieloni się tym zajmują lub tacy co myślą tak samo jak byliśmy pod czujnym okiem ZSRR. Wielka armia to nie wszystko, potrzebna jest jeszcze b--ń, jednak nawet ona nie wystarczy jeżeli żołnierze nie będą chcieli walczyć lub będą kiepsko dowodzeni. Tutaj wszystko trzeba wypośrodkować.
W chwili obecnej faktycznie żaden konflikt zbrojny nam nie grozi, nie oznacza to jednak, że armię można całkowicie olać. O dziwo
Armia "jak cię mogę", ale marynarka wojenna - to dopiero antyk. Parę gumowych kaczek z okresu wczesnego PRLu, kilka kutrów rybackich obitych stalą i parę okrętów otrzymanych w prezencie...
Ale też należy postawić pytanie, czy marynarka wojenna jest konieczna? Bałtyk jest zbyt mały żeby "schować" dziś flotę. Nie lepsze by były np lądowe bazy z śmigłowcami do zwalczania okrętów podwodnych, ew jeśli już flota to może lepiej w stawiacze min? Szybkie zaminowanie wód terytorialnych skutecznie by powstrzymało próby desantu (chyba). Zresztą kto miałby się desantować jak wszyscy mają lądem łatwiej...
Chcialem pojsc do wojska jednak obecnie droga dla tych, ktorzy nie odbyli ZSW jest zamknieta, szkoly oficerskie/podoficerskie rekrutacja zamknieta dla cywili. Obecnie mamy 100 tys armie zawodowa z czego zwykli szeregowi nie stanowia nawet 25%.
Z taka garstka zolnierzy i starym sprzetem to my sobie mozemy.
@Icewind91: Nie jest zamknięta. Nawet trochę ułatwili bo już nie trzeba mieć magistra, wystarczy inżynier/licencjat. Zadzwoń po informacje do WKU, dowiedz się i nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Obecnie mamy 100 tys armie zawodowa z czego zwykli szeregowi nie stanowia nawet 25% - ten temat był już wałkowany. To nie jest tak że podoficer/oficer = dowódca nad mapą. Proponuję znaleźć tamten wykop i przeczytać, dowiedzieć się czegoś mającego trochę wspólnego
@Icewind91: hehe, podobnie tutaj :) zwolnilem sie z pracy, zeby sie przygotowywac do egzaminu sprawnosciowego do WSO, a tymczasem rekrutacji wogole nie ma i nie bedzie ;]
tmath : szkoly podoficerskie 4 miechy temu byly zamkniete, bo je laczono - nie wiem jak teraz. oficerskie w tym roku naboru ludzi po studiach nie prowadza. a na szeregowego nie pojdziesz - bylem w wku i pytalem - jakis major poinformowal mnie,
A Dania ma lepszą marynarkę niż my - 2 okręty dowodzenia i wsparcia typu Absalon (nowiutkie), 4 fregaty typu Thesis (20-letnie, w miarę nowe), 3 korwety typu Niels Juel.
Aha czyli armie też mamy do d--y? Może mi ktoś podać przykład jakiejś instytucji czy czegokolwiek co jest finansowane z państwowej kasy i jest dobre/prawidłowo funkcjonuje?
@Droper: PZPN jest niezależny od naszych władz i też jest do d--y. Jak na razie to u nas chyba nic niestety nie działa dobrze.... zaraz zapomniałem a skarbówka? ;D
Komentarze (139)
najlepsze
W dzisiejszych czasach zyskać władzę, wpływy, bogactwo, można na inne sposoby. Fluktuacje rynków pozwalają na ataki
pamietajcie ze przynaleznosc do NATO czy UE nie gwarantuje nam bezpieczenstwa poniewaz panstwa sojusznicze nie sa zobowiazane w zaden sposob do pomocy czlonkom sojuszu ... one jedynie moga podjac taka decyzje a pokazcie mi chociaz jednego chetnego do walki
Nasza władza uważa, że konflikty zbrojne to się skończyły na ich elekcji:)
Tak samo jak rząd zawiódł Polaków w '39, tak nasz zawiedzie nas przy najbliższej okazji.
I oni nigdy nie zawisną za to.
Rosja? Nie ma możliwości przeprowadzenia skutecznej operacji. Nie ma zdolności logistycznych do przeprowadzenia desantu, 'przejazd' lądowy przez sąsiednie kraje też nie wchodzi w grę. Armia by utknęła. Pomijając fakt że z czysto ekonomicznego punktu widzenia byłoby do dla nich całkowicie nieopłacalne. Zajęcie kawałka małej Gruzji zajęło im tydzień - stanowią naprawdę straszne zagrożenie.
Sam artykuł jest wyjątkowo
W chwili obecnej faktycznie żaden konflikt zbrojny nam nie grozi, nie oznacza to jednak, że armię można całkowicie olać. O dziwo
Wszystko to za 10 lat będzie pływającą rdzą.
Ale też należy postawić pytanie, czy marynarka wojenna jest konieczna? Bałtyk jest zbyt mały żeby "schować" dziś flotę. Nie lepsze by były np lądowe bazy z śmigłowcami do zwalczania okrętów podwodnych, ew jeśli już flota to może lepiej w stawiacze min? Szybkie zaminowanie wód terytorialnych skutecznie by powstrzymało próby desantu (chyba). Zresztą kto miałby się desantować jak wszyscy mają lądem łatwiej...
BTW: ruska flota bałtycka jest w jeszcze gorszym
BTW: ruska flota bałtycka jest w jeszcze gorszym stanie:)
Flota polska - kilkanaście okrętów (?)
Flota bałtycka - 91 okrętów.
Z taka garstka zolnierzy i starym sprzetem to my sobie mozemy.
Obecnie mamy 100 tys armie zawodowa z czego zwykli szeregowi nie stanowia nawet 25% - ten temat był już wałkowany. To nie jest tak że podoficer/oficer = dowódca nad mapą. Proponuję znaleźć tamten wykop i przeczytać, dowiedzieć się czegoś mającego trochę wspólnego
tmath : szkoly podoficerskie 4 miechy temu byly zamkniete, bo je laczono - nie wiem jak teraz. oficerskie w tym roku naboru ludzi po studiach nie prowadza. a na szeregowego nie pojdziesz - bylem w wku i pytalem - jakis major poinformowal mnie,
Luxemburg jest na "łasce" chyba Niemiec.
A Dania ma lepszą marynarkę niż my - 2 okręty dowodzenia i wsparcia typu Absalon (nowiutkie), 4 fregaty typu Thesis (20-letnie, w miarę nowe), 3 korwety typu Niels Juel.
W lotnictwie chyba 60 F-16.