To wszystko wynika z doktryny wojennej RP i polityki danego państwa. Z tego co wiem to w obecnej chwili nasza doktryna opiera się na założeniu, że Polska będąca celem ataku państwa trzeciego posiada armię zdolną do kontrataku jedynie w ramach struktur NATO. Jak wiemy od zawsze zakładaliśmy obronę naszego kraju. Jednak ona sama musi być oparta o realnego przeciwnika. W aktualnej sytuacji geo-politycznej jedynym naturalnym przeciwnikiem jest Rosja. Dlatego możemy utrzymywać jedynie
Autor przywołuje iż jedynie garstka naszego kontyngentu na misjach jest dopieszczona i świetnie uzbrojona, nie zauważa jednak że istnieje rotacja i dziś po tylu latach większość żołnierzy poznało smak wojny.
Poza tym nawet najlepsza broń nie zastąpi doświadczenia żołnierza. Dlatego ja nie uważam że nasze wojsko jest złe. Oczywiście wiele mu brakuje ale dla mnie ta krytyka to szukanie na sile dziury w całym.
@Kaczypawlak: Niestery, nasza armia posiada tylko pociski BM-15 opracowane w latach 1970. Mają one przebjalność 330 mm RHA (ekwiwalent stali pancernej). Nasz instytut w Zielonce opracował amunicję o przebijalności 500 mm, ale wojsko jej nie kupiło. Najzabawniejsze że nowe rosyjskie czołgi T-90A mają podobno grubość pancerza LOS rzędu 800-950 mm. Pancerz Leoparda 2A4 ma 980 mm w najgrubszym miejscu, a Leo A5/6 - 1320-1450 mm.
@wrotaniebios: a skąd masz pewność, że wygrają? U nich dalej obowiązuje powszechna służba wojskowa, jak się trafią nieopierzeni żołnierze z rezerwy to łatwo wpadną w panikę i uciekną. Więc co im daje ta liczebność i uzbrojenie?
Podczas wojny w Gruzji Gruzini dali ciała, bo wystawili nieprzeszkolonych żołnierzy na pierwszą linię i przegrali wojnę, potem Rosjanie wjechali na ich plecach niemal pod ich stolicę. Na samym materiale zdjęciowym z tej wojny widać
co nam po tych czołgach,piechocie,f-16 czy innych jezeli ruscy mogliby nas w godzinę unieszkodliwić zmasowanym atakiem rakietowym, czy naprawde nie stac nas na kupno tych patriotów, dzisiaj wojna to nie czasy II wojny światowej
czy nie stać nas na stworzenie podobnego systemu (ew. w kooperacji z innymi państwami naszego regionu: Czechy, Słowacja), czy wszystko musimy kupować - weźmy przykład z Izraela: nie dość, że produkują własne uzbrojenie (dla siebie) to jeszcze je sprzedają (i UWAGA zarabiają kupę kasy).
@Tym: Zdecydowanie to drugie. W połowie lat 1990, posłowie wystąpili z inicjatywą przyjęcia ustawy nakazującej przeznaczać na obrone co najmniej 3% PKB. Dziwne i nie do końca poznane siły tę inicjatywę uwaliły. Dziś wydajemy 1,95% PKB, a i tak minister Rostowski robi zakusy żeby to zlikwidować lub obnizyć. Tymczasem Rosja wydaje 3,5% PKB na wojsko.
Dlaczego jak czytam ten artykuł to mam wrażenie jakby był zarzutem wobec jednego tylko rządu? Nawet w 10 lat nie kupimy 50 nowych samolotów, śmigłowców bojowych, 500 czołgów, wozów bojowych, 5 okrętów podwodnych i fregat. No i jednak mam wątpliwości, czy przed uzawodowieniem armii, była ona sprawniejsza i gotowa do obrony terytorium kraju. Poza tym zagrożenia dzisiaj są inne niż za czasów Układu Warszawskiego. No bo gdzie to zagrożenie? Niemcy? Rosja? Dzisiaj
@styku: Uzupełnienie: "Myśląc kategoriami bezpieczeństwa trzeba rozpatrywać intencje danego państwa i możliwości ich realizacji. A możliwości militarne Rosji są coraz większe. Budżet obronny zwiększył się wciągu ostatnich pięciu lat o 350 proc., a suma przeznaczona na zamówienia i modernizacje aż o 700 proc. Takie zmiany będą miały wymierne skutki już za kilka lat." Wiesz kto to powiedział? - Radosław Sikorski 4 sierpnia 2007 roku.
@Everthus: Poziom obecnego bezpieczeństwa jest najwyższy od wieków, a to dzięki temu, że nasi ludzie zajmują coraz wyższe stanowiska w UE i NATO. Systemu odstraszania nie da się zbudować z dnia na dzień, ale uzawodowienie armii jest dużym krokiem w tym kierunku.
Nie wiem gdzie znalazłeś taką informację o ponad 100 szwajcarskich F-16, bo choćby w wikipedii mowa o 33, ale w Szwajcarii podobnie jak w wielu innych krajach od dłuższego
Porównywałeś dostępność F-16 Block 52+ z innymi nowymi fabrycznie (i w nowej wersji) myśliwcami wielozadaniowymi? Raczej nie. Całe lotnictwo ma to do siebie, że nawet najdrobniejsza usterka jest sprawdzana. Jeśli w samochodzie zapali się lampka ostrzegawcza jedziesz do warsztatu (nowe samochody ignorują niektóre mało poważne usterki i nie informują o nich kierowcy) - w przypadku samolotu przerywa się zadanie i ew. ląduje awaryjnie (nikt nie będzie ryzykował zniszczenia sprzętu za
No Rosomak, no Rosomak... można powiedzieć, że duma armii. Wielki jak spora ciężarówka, Talibowie dają nogę jak to widzą. Fakt... ale czy Rosomakiem można rozwalić wrogi czołg? To wóz piechoty, a nie rzecz służąca do odparcia ewentualnego ataku wrogiego państwa. F-16 już w momencie lotu do Polski miały problemy techniczne. Jedyny liczący się okręt podwodny to ORP Orzeł, który nijak ma się do produkcji Francji, Anglii czy nawet Rosji.
Kraj wyniszczony przez dwie wojny i okupację "bratniego" narodu rzeczywiście powinien w 20 lat stać się potęgą militarną, która zatrzyma Rosję i Niemcy.
Może jeszcze zaczniemy wystrzeliwać misje załogowe w kosmos z Wąchocka za tydzień?
Jak na nasze możliwości oraz start, jest naprawdę dobrze.
@brujo: Sowieckiej hordy, jak rozumiem, przegrana wyniszczająca wojna nawet nie ruszyła, tak samo jak rewolucja październikowa, lutowa oraz wojna domowa z białymi. Czystki wśród dowódców to rzeczywiście nic, a armia złożona z chłopstwa to prawdziwe wyzwanie dla doświadczonej kadry oficerskiej młodej Polski.
O obecnej armii rosyjskiej mogę powiedzieć, że to kupa w stosunku do możliwości.
@Tremade: w 1920 wystarczyło 2 lata istnienia państwa, żeby stworzyć armie zdolną pokonać hordę sowiecką. Od zera. A dziś - jak na nasze możliwości to jest kupa a nie dobrze. Tak źle jak jest teraz w naszej armii to jeszcze nigdy nie było.
Wiecie co? Ja sądzę że problem jest w tym że nasza armia po prostu woli kupować coś co jest zagraniczne i ma "renomę " nawet gdy jest to stary sprzęt. Polskie firmy działające na rzecz uzbrojenia kraju pakują naprawdę wielkie pieniądze w rozwój i badania. Żołnierze zapraszani są na pokazy, próby czy też demonstracje - są bardzo zadowoleni z przedstawianego im sprzętu. Ale co z tego jak decyzję o zakupie podejmuje gen.,
@Pabl03: Nie wiem czy wiesz, ale nie chodzi o to, żeby w armii mieć same najnowocześniejsze uzbrojenie. Tak to działa tylko w RTS-ach.
Tak naprawdę najnowocześniejszy sprzęt stanowi tylko ułamek całych sił. Więcej powinno być sprzętu o generację starszego, a do tego powinien być obecny sprzęt o dwie generacje starszy.
Chodzi nie tylko o to, żeby maksymalnie wykorzystać posiadane siły (no bo po co złomować t-72 i wydawać kasę na leopardy,
@Pabl03: pamiętaj - starszy sprzęt jest sprawdzony. Części zamienne są powszechnie dostępne i tanie. W nowym w trakcie użytkowania mogą pojawić się problemy - i to spore. Amerykanie przykładowo wielokrotnie tracili samoloty bo okazywało się że pojawiały się błędy których nie dało się wcześniej wykryć (np. F-117 które system wspomagania pilota rozwalał o ziemie). Tak samo z zwykłym uzbrojeniem i sprzętem. Modernizacja, naprawy są bardzo drogie. Wielokrotnie tworzono nową 'świetną na
Komentarze (139)
najlepsze
Poza tym nawet najlepsza broń nie zastąpi doświadczenia żołnierza. Dlatego ja nie uważam że nasze wojsko jest złe. Oczywiście wiele mu brakuje ale dla mnie ta krytyka to szukanie na sile dziury w całym.
Rosjanie opracowali pociski podkalibrowe BM-44 o
Podczas wojny w Gruzji Gruzini dali ciała, bo wystawili nieprzeszkolonych żołnierzy na pierwszą linię i przegrali wojnę, potem Rosjanie wjechali na ich plecach niemal pod ich stolicę. Na samym materiale zdjęciowym z tej wojny widać
czy nie stać nas na stworzenie podobnego systemu (ew. w kooperacji z innymi państwami naszego regionu: Czechy, Słowacja), czy wszystko musimy kupować - weźmy przykład z Izraela: nie dość, że produkują własne uzbrojenie (dla siebie) to jeszcze je sprzedają (i UWAGA zarabiają kupę kasy).
1. Wrócić do poboru?
2. Zwiększyć finansowanie?
Nie zrobisz z niczego coś w kilka lat, potrzeba czasu.
Nie wiem gdzie znalazłeś taką informację o ponad 100 szwajcarskich F-16, bo choćby w wikipedii mowa o 33, ale w Szwajcarii podobnie jak w wielu innych krajach od dłuższego
Porównywałeś dostępność F-16 Block 52+ z innymi nowymi fabrycznie (i w nowej wersji) myśliwcami wielozadaniowymi? Raczej nie. Całe lotnictwo ma to do siebie, że nawet najdrobniejsza usterka jest sprawdzana. Jeśli w samochodzie zapali się lampka ostrzegawcza jedziesz do warsztatu (nowe samochody ignorują niektóre mało poważne usterki i nie informują o nich kierowcy) - w przypadku samolotu przerywa się zadanie i ew. ląduje awaryjnie (nikt nie będzie ryzykował zniszczenia sprzętu za
No Rosomak, no Rosomak... można powiedzieć, że duma armii. Wielki jak spora ciężarówka, Talibowie dają nogę jak to widzą. Fakt... ale czy Rosomakiem można rozwalić wrogi czołg? To wóz piechoty, a nie rzecz służąca do odparcia ewentualnego ataku wrogiego państwa. F-16 już w momencie lotu do Polski miały problemy techniczne. Jedyny liczący się okręt podwodny to ORP Orzeł, który nijak ma się do produkcji Francji, Anglii czy nawet Rosji.
Tak
Może jeszcze zaczniemy wystrzeliwać misje załogowe w kosmos z Wąchocka za tydzień?
Jak na nasze możliwości oraz start, jest naprawdę dobrze.
O obecnej armii rosyjskiej mogę powiedzieć, że to kupa w stosunku do możliwości.
Tak naprawdę najnowocześniejszy sprzęt stanowi tylko ułamek całych sił. Więcej powinno być sprzętu o generację starszego, a do tego powinien być obecny sprzęt o dwie generacje starszy.
Chodzi nie tylko o to, żeby maksymalnie wykorzystać posiadane siły (no bo po co złomować t-72 i wydawać kasę na leopardy,