Przestrzegam przed zakupami w sklepie internetowym Merlin.pl
28.02.2019 sklep zrobił promocję z okazji tłustego czwartku. Skorzystałem z niej, zamówiłem dwa komiksy.
Komiksy były w przedsprzedaży (oficjalna premiera 27.03.2019r. i tego dnia miały zostać wysłane).
Do czasu premiery nic się nie działo, czekałem.
Nadszedł 27.03.2019r. i dostaję e-mail, że będzie opóźnienie w wysyłce ze względu na dostępność - planowany nowy termin to 01.04.2019r.
Nie jest to dla mnie problem poczekać dłużej tydzień lub dwa, mam co robić, mogę czekać.
Z ciekawości wszedłem na stronę Merlina (31.03.2019r.) i komiksy mają dostępność 24h, lecz są w innej cenie - wyższej.
Było to dla mnie logiczne, bo promocja była tylko w tłusty czwartek.
Nielogiczne było dla mnie natomiast, dlaczego tłumaczą się brakiem dostępności.
Poczekałem do 01.04.2019r. - cisza.
02.04.2019r. - cisza.
03.04.2019r. - piszę z ciekawości co z tym moim zamówieniem i kiedy mogę spodziewać się wysyłki.
Na odpowiedź czekam do 05.04.2019r. - "Szanowny Panie,
Uprzejmie informuję, że mimo naszych starań nie udało nam się sprowadzić tytułu "100 Naboi T.5".
W związku z tym bardzo proszę o informację zwrotną czy wyrazi Pan zgodę na wysłanie zamówienia bez tej pozycji.'
W tym momencie się zagrzałem - produkt na stronie cały czas jest dostępny, a ktoś kłamie, że jest to nieprawda, szybki e-mail o treści:
"Szanowna Pani,Dlaczego jestem wprowadzany w błąd? Tytuł 100 naboi t.5 jest u Państwa w ofercie z dostępnością 24h. Więc proszę nie pisać, że nie udało się sprowadzić tego tytułu, bo jest to kłamstwo."
Dalszą korespondencję z tym sklepem wkleję niżej.
Merlin:
Ja:
Merlin:
Ja:
Merlin:
Także po pierwsze - sklep nie wywiązał się z zamówienia - mydlił oczy o braku dostępności, zamiast przyznać, że ktoś popełnił błąd i nie wywiążą się z zamówienia, lub że ilość zamówień w tłusty czwartek przerosła ich możliwości. COKOLWIEK. Nie zrobili tego.
Po drugie co gorsze - Pomimo trzech "próśb" z mojej strony o anulowaniu całego zamówienia, bot (niemożliwe, żeby inteligentny człowiek wklejał takie szablony i nie umiał po ludzku odpowiedzieć) nie zakodował tej informacji.
Oczywiście mój ostatni e-mail pozostał bez odpowiedzi, gdzie przytoczyłem moją ostatnią korespondencję i że wyraźnie domagałem się zwrotu pełnej kwoty.
Przestrzegam przed tym sklepem - szkoda czasu i nerwów. Ja dalej będę cierpiał i się męczył, bo zamówienie do mnie wyszło - z jednym komiksem który kupiłem bez problemu w innym sklepie.
Dodam na koniec, że nie jestem jedyny w takiej sytuacji, oraz nie jest to pierwsza sytuacja tego typu.
Dodatkowo sklep na stronie głównej - na dole ich strony - ma odnośnik do serwisu Opineo gdzie szczycą się, iż uczestniczą w programie "Słucham swoich klientów" co jest nieprawdą. Wystarczy kliknąć w ten odnośnik i na Opineo mamy wytłuszczone "Sklep internetowy nie uczestniczy w ProgramieSłucham Swoich Klientów" + "
Badź czujny, co najmniej 6 spośród 30 ostatnich opinii jest negatywnych."
Ja nie byłem czujny i teraz mam, wy macie szansę ich ominąć szerokim łukiem.
Komentarze (89)
najlepsze
Obecnie wszystkie produkty skompletowaliśmy i przygotowaliśmy do zapakowania.", wczoraj jak zadzwoniłem, to dowiedziałem się, że dopiero próbują ściągnąć towar od swoich dostawców, oczywiście gra nadal jest w sklepie z wysyłką w 24h. Szkoda nerwów.
Wcześniej już miałem podobną sytuację z książką, prawie 3 miesiące odkładali wysyłkę, aż zrezygnowałem, bo są pewne granice. A pieniążkami obracali.
Myślałem, że to przypadek, ale widzę, że jest coraz gorzej, trzeba ich piętnować
Jest drobna grupa klientów-cwaniaczków, która umie się o wszystko wykłócić i umiejętnie korzysta z przysługujących im praw. Tak jak Kuźniar, który "kupił" za granicą fotelik dla gówniaka, po czym go zwrócił jak wyjeżdżał. Tacy przynoszą sklepowi straty.
Cała reszta klientów, to frajerzy, na których sklep musi straty odrobić i jeszcze wydymać ich na tyle, żeby wyjść na plus.
Szanuje za 100 Bullets