Pragnę podzielić się z Wami spostrzeżeniami jakie nasunęły się mi po wizycie na oddziale SOR Szpitala Wojewódzkiego w Białymstoku kilka tygodni temu. Całe szczęście sytuacja nie skończyła się tak tragicznie jak ta w Sosnowcu (na izbie przyjęć nikt nie padł tego wieczoru), więc obyło się bez ofiar - ale praktyki i zaniedbania stosowane przez kierownictwo i personel tego oddziału są bardzo groźne, i pewnie skończą się tragicznie.
Zacznijmy od systemu oceny pacjentów - system oceny stanu jest, i wygląda na wzięty z zachodu (segregacja kolorami i tzw checklisty przykładów objawów), ale personel zachowuje się tak jakby był on tylko wprowadzony, a nikt ich nigdy nie przeszkolił z tego jak on powinien działać. Kolory są przydzielane przez jedną osobę, zazwyczaj recepcjonistkę, i proces jest dość chaotyczny - w przypadku ran czy bólu, recepcja nie pofatyguje się żeby najpierw obejrzeć pacjenta i ruszyć d.. z okienka które odgradza petenta od organu przyznającego kolor.
Czasy przyjęcia pacjentów - na oddziale tamtego wieczoru było dwóch niemłodych lekarzy, i dwie pielęgniarki, plus trochę personelu przewożącego pacjentów. Czas rozpatrzenia przypadku woła o pomstę do nieba: otóż, w głównej mierze przyjęcie pacjenta trwa okolo 5-7 minut (siedzieliśmy kilka godzin, więc można to spokojnie zmierzyć), z następującą przez około 35-40 minut.. przerwą po każdym pacjencie.
Ktoś się spyta jak to możliwe że coś takiego uchodzi na sucho - ale już wyjaśniam. Złapaliśmy SOR na dość sprytnym i bardzo prymitywnym triku, który pozwala schować głowę w piasek i uniknąć odpowiedzialności: system numerków i kolejek jest permanentnie (i prawdopodobnie z premedytacją) zepsuty lub wyłączony. Przyjrzyjmy się kilku zdjęciom z tamtego wieczoru:
- pusta_kolejka2.jpg
![595839305977774c41684d78_GNQsdo3UFzXUjrJdfw4HHt9l7jumiwER.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595839305977774c41684d78_GNQsdo3UFzXUjrJdfw4HHt9l7jumiwER.jpg)
Tak mniej więcej wygląda korytarz oddziału SOR - są 2 dość duże monitory które powinny wyświetlać kolejkę oczekujących, a wyświetlają puste tabelki. Nad drzwiami są rozmieszczone mniejsze monitory (w stylu tabletu), które powinny wyświetlać numer pacjenta który jest przyjmowany - również wyłączone. W trakcie tego wieczoru, oba duże monitory pokazujące stan kolejki były wyłączone, albo nic nie wyświetlały. Więcej zdjęć:
- pusta_kolejka1.jpg
![595839305977774c41684d78_FWg76RYnsCO28l3V5jR2zxKzxrhqENNt.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595839305977774c41684d78_FWg76RYnsCO28l3V5jR2zxKzxrhqENNt.jpg)
- drzwi_monitor1.jpg
![595839305977774c41684d78_YWj8CtxDhk5MujzzWChrzVMnyUJhiaA5.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595839305977774c41684d78_YWj8CtxDhk5MujzzWChrzVMnyUJhiaA5.jpg)
I teraz tak, system ten wygląda na dość prosty, ale znając realia budżetówki kosztował pewnie masę pieniędzy, oraz zapewne szpital ma kontrakt z firmą która go utrzymuje, za kolejną masę pieniędzy. Ktoś powie: no ok, akurat tego dnia mógłby być zepsuty. Nasze dane z innych dni potwierdzają regułę że jest on 'permanentnie zepsuty' - więc nasuwają się dwa pytania: czy dyrekcja/firma która go utrzymuje jest niegramotna ? Albo czy jest po prostu wyłączony bo tak jest wygodniej zataić rzeczywiste statystyki i dane o czasach przyjęć pacjentów - bo to jest wtedy proste, nie ma danych, nie ma problemu. Apelujemy do dyrekcji szpitala o zweryfikowanie tej sytuacji, bo jest tragikomiczna, zwłaszcza że wydaje się że oddział jest dość dobrze obdarowany personelem.
I teraz głos zdrowego rozsądku - myślę że pacjenci którzy trafiają na SOR nie mieliby wogóle problemu z faktem iż ta kolejka się rusza i zmienia, bo system przyznawania kolorów faworyzuje cięższe przypadki - tak ma być i każdy to zrozumie. Co jest mega wkurzające to brak informacji, bo jeśli system jest wyłączony to "siedź jeleniu godzinami aż cię przyjmą, czasami do rana". W sytuacji w jakiej nas stawia dyrekcja i personel szpitala, czy to przez zaniedbanie, czy w celowym działaniu, ironicznie nie pomaga im samym - jest dużo trudniej zdecydować czy warto siedzieć jeszcze te kilka godzin, czy pojechać na inny oddział, oszczędzając sobie czekania i ryzyka. Organom które może czytają tego posta zachęcamy do kontroli i żądania przedstawienia danych za ostatni miesiąc albo dwa z systemu kolejek, a w razie braku tych danych do pociągniecia do odpowiedzialności dyrekcji i firmy która ma kontrakt na utrzymanie tego systemu. Uniknijmy kolejnego Sosnowca.
Co wy o tym myślicie? Zachęcamy do nagłaśniania podobnych praktyk.
Komentarze (4)
najlepsze