Protest taksówkarzy Mytaxi. Nie chcą żeby pasażer znał cenę kursu z góry
Chodzi o sposób naliczania należności za kurs w usłudze Lite, w której klient z góry zna stawkę, którą zapłaci, niezależnie od wskazań taksometru. Do tej pory firma zwracała taksówkarzom różnicę. Teraz już nie chce tego robić.
Hahazard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 190
- Odpowiedz
Komentarze (190)
najlepsze
@Pifpaf: Są dwa rodzaje zawodów w których ludzie protestują.
1) Budżetówka. Ludzie zatrudnieni przez państwo. Lekarze, urzędnicy, nauczyciele, policjanci... Ich pracodawcą jest państwo, więc jemu trują dupę.
2) Zawody chronione przez państwo. Np. Górnicy, czy taksówkarz. Państwo nałożyło ograniczenia które chronią ludzi wewnątrz, więc chcą oni coraz więcej, a przy próbie odebrania bonusów, atakują jak dzikie zwierzęta.
@Wiesmin: No to właśnie jest cud gospodarczy... zawody które chroni państwo, mają się gorzej a nie lepiej. A najbardziej zainteresowani, zamiast wyrwać się z tego "Państwowego" dołka, wolą ograniczać innych, których Państwo nie chroni. Czy jest jakiś lepszy przykład wyższości wolnego rynku nad tym odgórnie regulowanym?
Komentarz usunięty przez moderatora
Cięli w ch... przez lata to teraz będzie lament, nie wiem weźcie kredyt zmieńcie pracę ... czy coś ;)
@chilon: To nie tak do końca.
Teraz już się to zmienia, ale głównie stare złotówy to było miejsce dla SB, milicjantów, wojskowych, górników i wszystkich tych z wcześniejszym,mi emeryturami - co nie wiedzieli co ze sobą zrobić.
Kupowali rozwalonego mercedesa i razem na postoju z kolegami stali
-kurs 50zł - oczywiście zgodnie z kręconym