Śmierć na SOR. Czekał kilka godzin, pojechał do innego szpitala, tam umarł
![Śmierć na SOR. Czekał kilka godzin, pojechał do innego szpitala, tam umarł](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_HJ9lzplRwhqsCN02jqgcoyTZBfjnhbq0,w300h194.jpg)
- To nie jest szpital w Leśniej Górze, proszę po prostu czekać - miał powiedzieć do Stanisława Piwońskiego i jego córki pracownik z SOR szpitala miejskiego w Częstochowie. To tam rozegrała kolejna tragedia związana ze znieczulicą wśród lekarzy.
- #
- #
- #
- #
- #
- 99
Komentarze (99)
najlepsze
Jak to teraz wygląda? Miałeś wypadek? A może podejrzenie zawału? Jedziemy na SOR, gdzie nie możemy ci zagwarantować opieki ani nawet elementarnego bezpieczeństwa. Postawimy twoje nosze obok siedzącego pana Stanisława z udarem, Pani Zenobii z zapaleniem ucha, pijanego pana
@Rysik_85: Niestety, są ważniejsze wydatki - socjal, wincyj soooooocjalu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Oprócz czekania kilku godzin gdzie na rejestracji siedzi sobie kilka osób personelu przy kawie i razem z pacjentami czekają na lekarza snując opowieści.
Siedząc w za ciasnym SORze gdzie na ścianie w centrum wisi baner "Ufundowane z funduszy Unii Europejskiej" najgorsze było oczekiwanie w dusznym korytarzu bez wentylacji, jak w szklarni (nie otwierają się okna za to są automatyczne drzwi dla karetkowiczów).
Po odczekaniu kilku