Zmarł po 9 godzinach oczekiwania na izbie przyjęć
Noga syna była sina, nie mógł już mówić, trząsł się cały, pytał o lekarza i błagał o pomoc – opowiada matka pana Krzysztofa. 39-letni mężczyzna przez 9 godzin czekał na fachową pomoc. Niestety zmarł.
- #
- #
- 174
Komentarze (174)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdzie był Triage!
Komentarz usunięty przez moderatora
Pojechalem na pogotowie i 1,5h pozniej juz spalem na stole operacyjnym. Dlatego taka byla moja reakcja wzgledem tego konowala rodzinnego.
Bardzo sie na mnie wtedy obrazil.
W sumie to mam to gdzies, bo juz
Przecież on powinien spotkać pielęgniarkę która robi pierwszą ocenę w 15 minut!
Tak, jest patologia na SORach, rodzina i pacjent mają prawo reagować zaprzeczeniem, ale jak można się tak zaniedbać? Ten człowiek przyjechał umierający bo sam się do tego stanu doprowadził.
Nie kwestionuję fatalnej obsługi w szpitalu, tylko stan
Komentarz usunięty przez moderatora
Jesteś dzieckiem, że udajesz, że niewygodne dla ciebie fakty nie istnieją?