Mojsze przyjechał do Moskwy - i natychmiast do burdelu: - Powiedz mi, czy Roza z Kiszyniowa pracuje dzisiaj? - To działa. Robi bara-bara za dwieście dolarów. Nadchodzi kolejny dzień i znowu to samo. A trzeciego dnia wszystko się powtarza. W końcu Roza nie wstaje i nie pyta go: - Przyznaj to Mojsze, zakochałeś się we mnie? - Praktycznie tak, a twoja ciotka Hajka z Odessy poprosiła mnie, bym dał ci sześćset dolców.
@Reiter: W oryginale było to dziecko w Sarajewie. I w oryginale ten dowcip miał sens, bo w Sarajewie była słynna "aleja snajperów". A podmienianie dziecka na Żyda jest zwyczajnie słabe.
Komentarze (333)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
-Judasz .
Komentarz usunięty przez moderatora
- Powiedz mi, czy Roza z Kiszyniowa pracuje dzisiaj?
- To działa.
Robi bara-bara za dwieście dolarów.
Nadchodzi kolejny dzień i znowu to samo.
A trzeciego dnia wszystko się powtarza.
W końcu Roza nie wstaje i nie pyta go:
- Przyznaj to Mojsze, zakochałeś się we mnie?
- Praktycznie tak, a twoja ciotka Hajka z Odessy poprosiła mnie, bym dał ci sześćset dolców.
Co robi żyd pod huśtawką?
Komentarz usunięty przez moderatora
- co robi żyd grzebiąc w popielniczce?
Komentarz usunięty przez moderatora