Ciekawy przypadek pani Sylwii W. i przyjęcia komunijnego w restauracji
Sylwia W. zakwestionowała jakość komunijnego przyjęcia, które zamówiła w restauracji „Krokus”. Kością niezgody okazał się smak rosołu, robaczek na cieście i parę innych spraw. Impreza zakończyła się karczemną awanturą, szarpaniną i wyzwiskami. Sprawa trafiła do sądu. Klientka przegrała.
Galaktoboureko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 141
Komentarze (141)
najlepsze
Dobra, już wszystko wiem.
Jej dziecko na pewno jest szczęśliwe. Ciekawe czy w szkole i pracy też taką imbe robią :D
Co do robaczka, to pewnie podrzuciła, ale restauracja ponosi odpowiedzialność w pierwszej kolejności, później producent - tutaj bym tak nie fikał.