@patol_pl: Możesz mi wyjaśnić w jaki sposób wyższa kultura ma się przejawiać w staniu przy garach zamiast skorzystania z oferty lunchowej w którejś z restauracji obok firmy?
Kurde, zazdroszczę mu tych przyjaciół i dopingu. A z drugiej strony teraz to on mnie zainspirował. Dał sobie ROK. Cały pieprzony rok na efekt. Nie wiem nawet czy sobie dał, po prostu rok ćwiczył i osiągnął niezły wynik.
Ja przyjmuję wyzwanie. Inne, bo nie jestem gruby. Jestem słaby. Często choruję. Zwłaszcza w taką pogodę. Wyglądam przeciętnie. Suchar raczej. No może ostatnio odrobinkę bicki poprawiłem, ale nadal...
Mniejsza o to. Za rok chcę wyglądać jak zdrowy byk i czuć się jak zdrowy byk. Dziennie przebiegam jakieś 8km i będę to co najwyżej zwiększał, jak zrobi się zbyt łatwo. Na razie trenuję hantlami, ale dołożę do tego jeszcze pompki. Jak będzie tego dość dużo, to powinno wystarczyć.
@pies_harry: Jak będziesz biegał więcej i więcej a nie zjesz odpowiedniej ilości kalorii i nie dorzucisz konkretnego treningu siłowego to nadal będziesz wyglądał jak suchar a nie jak zdrowy byk. Fajnie, że nie jesteś kolejnym Januszem zalegającym na kanapie ale fakty są faktami.
@pies_harry: bieganie jest do bani. Jeśli możesz to zacznij pływać, bo to zdrowsze dla stawów i lepsze na kondycję. Kup sobie orbitrek, bo on też oszczędza stawy, jak woda Ci nie odpowiada. Siedzenie przy kompie, a o ile Cię dobrze kojarzę z wykopu to siedzisz długo (hehe), powoduje skrzywienie kręgosłupa - pływanie wzmacnia mięśnie kręgów i pozwala siedzieć dłużej przed monitorem bez bólu :). I w basenie nie trzeba się
Pitnaście postanowień miałem od nowego roku, za 3h jest 2 stycznia a nie zacząłem żadnego z nich. I jeszcze teraz trafiam na ten film;/ nie ma co, od jutra startuje;)
Ja zrzuciłem 55kg (ze 145 do 90kg) w 9 miesięcy. Zasada jest prosta - trzeba #!$%@?ć. Jesteś tłustą świnią to masz w to włożyć pracę i to dużo pracy. W moim wypadku wystarczyło: - 30-90min spaceru dziennie, energicznie bez #!$%@? się - #!$%@? przekąsek, jedzenie co 4h, nie żeby się najeść a żeby nabyć potrzebną energię - białe pieczywo zmieniłem na ciemne (dzisiaj w ogole bym zrezygnowal, lepszy ryż i makaron, czasem ziemniaki) - masło zmieniłem na biały ser do smarowania - mięso tylko z kurczaka
@sfro: Też dużo schudłem jakiś czas temu (40 kg) ale odrzuca mnie mówienie o sobie per "tłusta świnia". To znaczy że masz problem z sobą, a waga jest tylko jednym ujściem tego. Ja lubię siebie i czuję się ze sobą dobrze, więc nigdy tak nie mówiłem, odchudzanie było po prostu jedną z form doskonalenia sie, jak nauka kolejnego języka obcego itd.
Uwielbiam takie filmiki. Najlepiej jak typ ma z 300kg.
Jak się jest grubasem, to zbijanie wagi jest śmiesznie proste. Nie bez powodu tak mało jest filmików, gdzie taki facet dorabia się 6-o-paka. Zrobienie kaloryfera, mając średni brzuch, jest o wiele trudniejsze, niż zbicie nawet 100kg, gdy jest się świniakiem.
#niepopularnaopinia bo dla niego to duża zmiana, ale dla normalnego człowieka to żaden wyczyn. Zrób kaloryfer i go utrzymaj, nie będąc
@Furiat: Normalnym jedzeniem nie idzie przytyć do takiej wagi.
Mógłby jeść potężne ilości kurczaka i ryby. Nie ma siły, żeby przeżarł się do takiego poziomu. Musiałby chociaż pić piwo każdego dnia, lub jeść tłuste gówno, ewentualnie słodycze. Co więcej, uważam, że 100-120kg przy normalnym jedzeniu i wzroście już jest osiągnięciem. A dobicie 220kg? Matko.
W obu przodkach trzymasz ujemny bilans kaloryczny. Dlaczego dojście do kaloryfera ma być trudniejsze ?
@Furiat: z dużej wagi chudniesz od samego ujemnego bilansu kalorycznego. Natomiast kaloryfer od chudnięcia sam się nie zrobi, trzeba #!$%@?ć na siłowni. Pewnie dlatego jest trudniejsze ( ͡°͜ʖ͡°)
Jestem w trakcie podobnej drogi, jeszcze dwa miesiące temu pukałem do 190kg, w tym momencie jestem na 166kg a moim celem jest uzyskanie 80kg w ciągu dwóch lat.
Oczywiście z początkiem roku motywacja jest ogromna ale zdaję sobie sprawę, że przyjdą cięższe dni które mogą cały wysiłek znieść na manowce, dlatego póki co staram się tylko ograniczać lub zastępować moje złe nawyki wszak dwie łyżeczki cukru do herbaty lub kawy są lepsze
no ale alkohol ponoć trzeba zlikwidować do zera...
@siepan: nie trzeba. Możesz chlać na umór ale jeżeli kalorii jest mniej niż zapotrzebowanie i tak schudniesz. Widziałeś kiedyś grubego alkoholika, albo żula?
Komentarze (197)
najlepsze
Dał sobie ROK. Cały pieprzony rok na efekt. Nie wiem nawet czy sobie dał, po prostu rok ćwiczył i osiągnął niezły wynik.
Ja przyjmuję wyzwanie. Inne, bo nie jestem gruby. Jestem słaby. Często choruję. Zwłaszcza w taką pogodę. Wyglądam przeciętnie. Suchar raczej. No może ostatnio odrobinkę bicki poprawiłem, ale nadal...
Mniejsza o to. Za rok chcę wyglądać jak zdrowy byk i czuć się jak zdrowy byk. Dziennie przebiegam jakieś 8km i będę to co najwyżej zwiększał, jak zrobi się zbyt łatwo. Na razie trenuję hantlami, ale dołożę do tego jeszcze pompki. Jak będzie tego dość dużo, to powinno wystarczyć.
Jeśli możesz to zacznij pływać, bo to zdrowsze dla stawów i lepsze na kondycję. Kup sobie orbitrek, bo on też oszczędza stawy, jak woda Ci nie odpowiada.
Siedzenie przy kompie, a o ile Cię dobrze kojarzę z wykopu to siedzisz długo (hehe), powoduje skrzywienie kręgosłupa - pływanie wzmacnia mięśnie kręgów i pozwala siedzieć dłużej przed monitorem bez bólu :).
I w basenie nie trzeba się
- 30-90min spaceru dziennie, energicznie bez #!$%@? się
- #!$%@? przekąsek, jedzenie co 4h, nie żeby się najeść a żeby nabyć potrzebną energię
- białe pieczywo zmieniłem na ciemne (dzisiaj w ogole bym zrezygnowal, lepszy ryż i makaron, czasem ziemniaki)
- masło zmieniłem na biały ser do smarowania
- mięso tylko z kurczaka
Odchudzałem się z tych 40 kg w trzy lata
@sfro: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A jak skóra po tym zrzuceniu 55kg?
Jak się jest grubasem, to zbijanie wagi jest śmiesznie proste. Nie bez powodu tak mało jest filmików, gdzie taki facet dorabia się 6-o-paka. Zrobienie kaloryfera, mając średni brzuch, jest o wiele trudniejsze, niż zbicie nawet 100kg, gdy jest się świniakiem.
#niepopularnaopinia bo dla niego to duża zmiana, ale dla normalnego człowieka to żaden wyczyn. Zrób kaloryfer i go utrzymaj, nie będąc
Mógłby jeść potężne ilości kurczaka i ryby. Nie ma siły, żeby przeżarł się do takiego poziomu. Musiałby chociaż pić piwo każdego dnia, lub jeść tłuste gówno, ewentualnie słodycze. Co więcej, uważam, że 100-120kg przy normalnym jedzeniu i wzroście już jest osiągnięciem. A dobicie 220kg? Matko.
@Furiat: z dużej wagi chudniesz od samego ujemnego bilansu kalorycznego. Natomiast kaloryfer od chudnięcia sam się nie zrobi, trzeba #!$%@?ć na siłowni. Pewnie dlatego jest trudniejsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście z początkiem roku motywacja jest ogromna ale zdaję sobie sprawę, że przyjdą cięższe dni które mogą cały wysiłek znieść na manowce, dlatego póki co staram się tylko ograniczać lub zastępować moje złe nawyki wszak dwie łyżeczki cukru do herbaty lub kawy są lepsze
@siepan: nie trzeba. Możesz chlać na umór ale jeżeli kalorii jest mniej niż zapotrzebowanie i tak schudniesz. Widziałeś kiedyś grubego alkoholika, albo żula?