U mnie nie działa. Mam radykalne poglądy w wielu obszarach, ale do błędów się przyznaję. Oczywiście do błędów, które popełniłem, a nie do błędów wyimaginowanych przez lewacką lub prawacką #!$%@?ę.
@kolorofon: Wiesz, ciężko jest przyznawać się na przykład do 'błędu', którym jest logiczne myślenie lub używanie faktów jako argumentów, a nie opieranie swoich wywodów na własnym widzimisię (lewactwo) lub na własnych uczuciach/odczuciach (#!$%@?ęte feminazistki).
W sumie nie jest to zaskakujące. Wrogiem radykalizmu jest niepewność, charakteryzuje ona głównie ludzi centrum. Często są oni w centrum właśnie dlatego, że szukają złotego środka pomiędzy prawą i lewą stroną zauważając dobre pomysły oraz błędy w obu podejściach. Ale ten brak jasnego określenia się wynika z wątpliwości w kwestii tego gdzie postawić granicę.
Radykaliści z drugiej strony nie mają tego problemu, są przekonani o słuszności swoich działań. A przyznanie się przed
Komentarze (7)
najlepsze
Radykaliści z drugiej strony nie mają tego problemu, są przekonani o słuszności swoich działań. A przyznanie się przed