Szkoda psa i dziecka. Bo obowiązkiem baby było prawidłowe wyszkolenie psa no i oczywiście nałożenie kagańca (prawo polskie). No ale "panie, on nie gryzie".
@wipok tę aferę nie rozkręciła nawet właścicielka, tylko jakaś atencyjna baba, która najpierw robi a potem myśli (?) i zadaje pytania. W sumie jak psy... Po tekstach, jak się teraz miga, to raczej niewiele z pierwszych informacji jest prawdziwych.
@FulTun: To jest akurat be, bo przyjdzie ktoś z np. takim mopsem na smyczy, który żre wszystko z ziemi od petów po gumy do żucia i skończy z gwoździem w przełyku. Małe psy na smyczy nawet bez kagańca są nieszkodliwe. Tu chodzi o wielkie #!$%@?ńce, które mają jape większą niż twoje gardło.
@FulTun: Jedno jest oczywiste, zadając śmierć przypadkowym psom przy pomocy takich kiełbasek robisz niewyobrażalnie więcej zła i okrucieństwa, niż właściciel jamnika, który nie ma kagańca.
Lincz jak lincz, tyle że przez internet. Na facebooku tak samo jak na wykopie, będą się srać jakieś karyny i inne brajany, pogrożą, napiszą czego to oni nie zrobią i tak naprawdę tyle. Chłop nie ma się czego bać, w realu i tak stanowcza większość dupa cicho siedzi i tyle xD
W tej historii najbardziej nie jest mi szkoda tego dziecka czy psa. Szkoda mi jest siebie, że muszę żyć w kraju, w którym takie #!$%@? bezmózgi mają prawa wyborcze.
Ale patola z tej piczy, jeszcze bezczelnie oskarża ojca który bronił swojego dziecko, co za #!$%@? ale się wkurzyłem i te komentarze plebsu pod jej postem broniące bestii też nie lepsze, co za podludzie.
Komentarze (341)
najlepsze
źródło: comment_7uj3Kkia2qVEOKwaAMNll1hMl3AxheRf.jpg
Pobierz