Listy z niewoli sowieckiej (1940-1941)
Droga Trudziu ja Bogu dzięki dalej cieszę się zdrowiem, chociaż muszę ciężko pracować przy biciu kamieni, a w dodatku stale tu zimno i śniegi padają, oraz życie skąpe. (…) Nie martw się o mnie, może Bóg da, że jakoś wytrzymam i szczęśliwie powrócę do Was.” Tymi słowami plut. Edward Baranowski...
sznaps82 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 62
Komentarze (62)
najlepsze
I tak, strasznie idiotycznie, tknęło mnie aby do tego syna napisać a tu okazało się, że zmarł dwa lata temu...