Wina uderzającego w znak jest bezsprzeczna, ale moim zdaniem zgubiliście kontekst.
"Janusz" wyjeżdżał tyłem (głowa do tyłu, daleko oparty na siedzeniu) ale zapewne musiał szybko wrócić na parking, bo ktoś nadjeżdżał zza dostawczaka (?) na tyle dynamicznie, że trzeba było reagować (o to chodzi ze słowami "Tak, musiałem uciekać").
Tylko jego miejsce było już zajęte, bo dostawczak wcisnął tam już swoją maskę ("Prawie mi pan wjechał w ten" mogło obrazowo
@Xodet: Ty rozbijesz temat na czynniki pierwsze i będziesz obiektywny, a reszta baranów w komentarzach tylko się śmieje i przyklaskuje do treści filmiku. To idealnie świadczy o proporcjach inteligencji do biedoty umysłowej.
@xase: masz rację, ale miał drugą opcję - pasażerkę w samochodzie i mógł ją poprosić, by wyszła i dała mu znać, czy może wyjechać, sam tak robię czasami jak wyjazd jest utrudniony, obcej osoby bałbym się pytać o pomoc, bo ktoś może źle ocenić
@bialOczarny: mógł a nawet powinien. Z drugiej strony niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto ostatnio poprosił różowego o pomoc w jeździe autem :-). Gdyby kolega z dostawczaka wyszedł i pomógł mu wyjechać to wszstko by ładnie zagrało.
Cofanie autem to wbrew pozorom jeden z najtrudniejszych manewrow podczas prowadzenia auta. Trzeba sie 10 razy upewnic, czy mozemy manewr wykonac. Niestety zbieg okolicznosci (dostawczak zaslaniajacy widok) nie ulatwil manewr i podczas "ratowania" doszlo do uderzenia w znak. Można gdybać, czy dostawczak pomosi jakas winę, ale jednak to dziadek mial obowiazek tak cofac, by moc spokojnie wyjechac. Niekt mu cofac nie kazal jak nie byl pewny.
Następnym razem dołoży do kamery cofania ( ͡°͜ʖ͡°) Tak całkiem serio to Janusz mógł po prostu wyjechać tyłem. Ciężarówka autora nagrania stała pod kątem więc wycofując nie miał tak ciężko. Do tego jak już chciał zrobić to przodem to i tak zrobił to słabiutko patrząc ile miejsca miał po prawej.
Komentarze (62)
najlepsze
"Janusz" wyjeżdżał tyłem (głowa do tyłu, daleko oparty na siedzeniu) ale zapewne musiał szybko wrócić na parking, bo ktoś nadjeżdżał zza dostawczaka (?) na tyle dynamicznie, że trzeba było reagować (o to chodzi ze słowami "Tak, musiałem uciekać").
Tylko jego miejsce było już zajęte, bo dostawczak wcisnął tam już swoją maskę ("Prawie mi pan wjechał w ten" mogło obrazowo
Komentarz usunięty przez moderatora
Można gdybać, czy dostawczak pomosi jakas winę, ale jednak to dziadek mial obowiazek tak cofac, by moc spokojnie wyjechac. Niekt mu cofac nie kazal jak nie byl pewny.
Komentarz usunięty przez moderatora
Kolizja
https://youtu.be/ffGb_iDE1nw?t=99
Całość
https://www.youtube.com/watch?v=ffGb_iDE1nw
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak całkiem serio to Janusz mógł po prostu wyjechać tyłem. Ciężarówka autora nagrania stała pod kątem więc wycofując nie miał tak ciężko. Do tego jak już chciał zrobić to przodem to i tak zrobił to słabiutko patrząc ile miejsca miał po prawej.