Przypomniały mi się stare czasy jak jeździliśmy z kumplami nad morze. Ludzie chwytali klamki i biegli tak aż do zatrzymania pociagu by wejść jako pierwsi. Inni wchodzili przez okna. Największym chamstwem było wejście w parę osób do przedziału, zasłonięcie zasłon i blokada drzwi.
Komentarze (21)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡° ͜ʖ ͡°)