Polski wzrost gospodarczy z 1991-2010 na 3 miejscu w powojennej historii świata
Ekonomiści zbadali gospodarki 125 państw i przeanalizowali najdłuższe okresy wzrostu gospodarczego oraz wartość rocznych zdyskontowanych korzyści dla przeciętnego mieszkańca. Wyszło, że okres lat 1991-2010 w Polsce jest gorszy tylko od Wielkiej Brytanii z lat 1981-2002 i Tajwanu z lat 1962-2004.
cieliczka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 20
- Odpowiedz
Komentarze (20)
najlepsze
Info od: https://twitter.com/BrzezinskiMich/status/1052644821326811136
@h225m: zależy kogo( ͡° ͜ʖ ͡°)
W tabeli liczone jest NPV w dolarach. Jeśli policzyć to samo w złotówkach, "wzrost" byłby kilka, lub nawet kilkanaście razy niższy niż w dolarach (licząc od 1989r).
Po prostu poziom cen w 1989r w Polsce był kilkadziesiąt razy niższy niż w państwach zachodnich. Pensja wynosiła może $20, ale za te pieniądze
Ani JEDEN ROK nie był gorszy od poprzedniego.(dobra tam, do 1995 się nie liczy).
Obawiam się że Polacy są psychicznie nieprzygotowani do jakiejkolwiek recesji. A przecież ta nadejdzie, bo zawsze w końcu przychodzi.
#bekazpisu
@adamec: zapomniałeś dodać o latach 2005-2007, kiedy PiSiaki wcześniej byli u władzy;]
@smieszkowanyy: sprawdź.
Strzelam, że też będzie raczej czołówka (z krajów europejskich) no ale zweryfikuj nie jest to w sumie trudne.
Chłopie trochę szacunku i pokory a nie roszczeniowej ignorancji. Albo dorośnij bo nie wiem ile masz lat.
Ja na pierwsze swoje Nike za gówniaka zbierałem kasę sprzedając butelki. Może to brzmi dzisiaj śmiesznie ale na przełomie 80/90 to było normalne. Zbierali i młodzi i starzy. Bo to był grosz.
Zbierałem je, bo nowe buty nike kosztowały 2/3 wypłaty mojej mamy.
Na szczęście już wtedy budziła się przedsiębiorczość i mój tata nieźle dorabiał. Mocno też wspierała nas emigracja. Dolar miał mega przebidkę. Jeden dolar to flaszka i czekolada, chociaż może to było z dziesięć lat wcześniej. Za gówniaka pamięta się inne rzeczy niż liczby. Ale wiem, że było nieźle z