Na głównej znalezisko o tańszych golarkach Gillette co przypomniało mi o tym, że w Anglii ten sam sprzęt medyczny jest sprzedawany nawet 50% taniej!
Słowem wstępu (nie jestem lekarzem, więc to dość ogólny opis):
W niektórych schorzeniach konieczne jest badanie poziomu krzepliwości krwi. Poziom ten określa wskaźnik INR. Kontrola tego wskaźnika wskazana (a wręcz niezbędna) jest np. w przypadku sztucznych zastawek serca i podczas terapii antykoagulantami (lekami, które niwelują w organizmie działanie witaminy K odpowiedzialnej za krzepliwość. Powodem takiej terapii jest ryzyko wystąpienia skrzepu, który w konsekwencji może prowadzić nawet do zgonu. Najczęściej taka terapie stosuje się do końca życia danej osoby (tak jest właśnie w przypadku sztucznych mechanicznych zastawek serca). Stany ze zbyt wysokim bądź niskim poziomem INR są niebezpieczne dla pacjenta i stanowią wysokie ryzyko
Takie badania są dość uciążliwe, bo wymagają zaplanowania wizyty w gabinecie, poświecenia czasu, plus intensywność pobierania krwi z żyły niekorzystnie wpływa na ich kondycje i wygląd (częste siniaki przy źle pobranej krwi, a o to u osoby z wysokim INR nie trudno) - badanie należy wykonywać na początku terapii co tydzień, następnie co dwa tygodnie, finalnie można zejść do comiesięcznych badań, ale jednak nadal wskazane są przerwy dwutygodniowe. Badanie trzeba umieścić na stałe w planie dnia, a wszelkie wyjazdy stają się dość kłopotliwe.
I z pomocą przychodzi tu aparat, wyglądem i działaniem (chyba ;)) zbliżony do glukometru, który pozwoli wszędzie bezproblemowo zbadać poziom krzepliwości krwi. Na rynku jest wiele aparatów wielu firm, ale producent jednego z nich doszedł do wniosku, że polskie społeczeństwo jest na tyle zamożne, że może zapłacić za ten sam sprzęt więcej niż Brytyjczycy!
W Polsce w oficjalnej dystrybucji sprzęt Coaguchek InRange firmy Roche kosztuje 2 675,00 zł - to w przeliczeniu ok. 1,77 pensji minimalnej.
W Anglii TEN SAM sprzęt to już koszt 358,80 funtów co w przeliczeniu daje 1 747,36 zł - 35% TANIEJ niż w Polsce, odpowiednio: 0,22 [!!!] i 1,16 pensji minimalnej
Pomyślałem sobie, nie no, niemożliwe, pewnie odpowiednik tamtejszego NFZ/Ubezpieczycieli dopłaca do tego aparatu i stąd tak duża różnica. Ale tutaj zaskoczenie, drobnym druczkiem informacja, iż w przypadku gdy przyjmuje Warfin [popularny lek stosowany w terapiach opisanych na wstępie] do końca życia (a to dość częste) - nie musisz płacić VAT. Co obniża cenę całego aparatu do 299 funtów - i znów... 1 456,13 zł to już ok. 45% mniej niż w Polsce! Daruje sobie przeliczanie na minimalne wynagrodzenia.
Dodatkowo:
- Zestaw w UK zawiera paski testowe, niezbędne do wykonania badania i do używania maszynki - w przeliczeniu na koszt polskiego paska to jest to około 100 zł w samych paskach. W Polsce, należy dokupić paski pakowane po 24 sztuki - 379 zł za opakowanie!
- Możliwość rozłożenia na dogodne raty 0% zapewniana przez samego producenta co daje 12,45 funta miesięcznie...
Podsumowując taki sam sprzęt medyczny jest bez mała 50% tańszy (biorąc pod uwagę paski) w Anglii. Przypominam, że operacje zastawkowe to operacje często na ludziach starszych, dla których jednorazowy wydatek około 3 000 zł może być ogromnym obciążeniem. Zaznaczam, że na rynku są alternatywy, nie analizowałem ich ceny - pod uwagę wziąłem ponoć "najlepszy" dostępny sprzęt w najnowszej wersji - po pierwsze ze względu na to, że to jednak sprzęt medyczny (dlatego "najlepszy"), po drugie dlatego, że producenci mają tendencje do wycofywania pasków z produkcji i wtedy trzeba kupić nowy aparat... ;)))) - no dadzą rabat! [pewnie nie taki jak w UK]
Źródła:
https://sklepmedyczny.com.pl/p...
https://shop.coaguchek.com/products/coaguchek-inrange/#
Komentarze (69)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Odkryłeś zjawisko zwane siła nabywcza pieniądza
@Czarny1337: XD Nie znam się ale się wypowiem. Tak durnym ludziom też bym sprzedawał drożej.
Inna sprawa to co niby to znalezisko ma na celu? Odkryłeś dzisiaj, że produkty na różnych rynkach mają różne ceny? Gratuluję. Podpowiem, że można zrobić niezły biznes kupując tam gdzie jest tanio i sprzedając w innym miejscu drożej.